Napinka na szosie | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki


Poniedziałek, 20 maja 2013 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Pro

Napinka na szosie

Jedziesz sobie baja bongo w piękny słoneczny dzień. Nagle słyszysz szum. Potem grzmot przekraczania bariery dźwięku, bo z naprzeciwka jadą kolarze z jakiegoś pro teamu. Każdy z kolejna Ci macha na pozdrowienie. Od razu pojawia Ci się banan na twarzy i odmachujesz szczerząc zęby.

Jedziesz dalej. Z naprzeciwka jedzie samotny kolarz w ciuchach saxo banku, albo htc colombia . Podnosisz dłoń na znak pozdrowienia. Spotykasz się jednak z zimnymi jak stal okularami lustrzankami założonymi pod paski kasku, wąsem i poważną jak na pogrzebie miną.
On jest bardziej pro od Ciebie. Przynajmniej sam tak myśli, bo uzbierał w końcu z renty na wheelera. W życiu Ci nie odmacha, jeszcze bardziej skrzywi twarz na Twój widok.
Denerwuje mnie to na maksa. Ostatnio jakiś małolat na szosie mi machał z drugiego końca trzypasmówki i od razu lepiej się człowiekowi jechało.

Ludzie, bądźcie trochę bardziej wyluzowani Nikt tu nie jedzie tour de francji po ścieżce rowerowej, a skoro prosom nie ujmuje honoru odmachanie jakiemuś trzepakowi, tak samo jak zwykły uśmiech skierowany do osoby, która ma identyczne hobby, to znaczy, że aby być pro to trzeba tak robić.
Bądź pro, odmachaj.

Źle, napinka:


Jeszcze większa napinka:


Pro:


Pro, bardzo ładnie:

Komentarze
Ja macham tylko do kolesi z workiem ziemniaków na ramie. Jeśli w worku jest mniej niż 5 kg to nie pozdrawiam. Mrożę swoim pro spojrzeniem ;-)
marek
- 14:27 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Spotkaj mnie na trasie, nigdy Ci sam nie pomacham i masz małe szanse, że zauważę, że do mnie machasz (chociaż czasami mi się udaje w porę zorientować). :) I pewnie pasowałbym idealnie do Twojego obrazka. Gdzie problem? Ja się nie napinam. Po prostu, jeśli gdzieś jadę, to po to, żeby od ludzi uciec, a nie po to, żeby ich szukać i się do siebie szczerzyć. Poza tym zwykle jestem zamyślony i skupiam się na drodze; a przy dłuższych trasach naprawdę wolę skupić się na myślach albo oglądać widoki niż patrzeć, czy ktoś jedzie i czy mogę mu pomachać.

I tak oto wychodzę na buraka.
Hipek
- 11:59 wtorek, 21 maja 2013 | linkuj
A mnie nikt nigdy nie pozdrawia, bo na swoim odrapanym trekkingu i w cywilnych ciuchach wyglądam jak lokalny wieśniak, a "pro" wieśniaków nie pozdrawiają :)
lukasz78
- 20:34 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj
:) Na szosie wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami. No ale niektórzy tego nie kumają.
bestiaheniu
- 20:24 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj
święte słowa
yurek55
- 20:15 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa niemo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]





stat4u