Wpisy archiwalne w kategorii
Duet
Dystans całkowity: | 2543.71 km (w terenie 73.48 km; 2.89%) |
Czas w ruchu: | 120:54 |
Średnia prędkość: | 21.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.00 km/h |
Suma podjazdów: | 664 m |
Suma kalorii: | 2235 kcal |
Liczba aktywności: | 46 |
Średnio na aktywność: | 55.30 km i 2h 37m |
Więcej statystyk |
Sobota, 6 września 2014
Kategoria Duet, Lameriada, Łańcuch, Pro, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Dlaczego nienawidzę weekendów
Pod koniec tygodnia 90% warszawiaków wyjeżdża do swoich rodzinnych miast i okolicznych wsi. Ruch uliczny jest na tyle zmniejszony, że szosowanie po głównych arteriach samego centrum stolicy powinno być samą przyjemnością dla kolarza. 30 stopni Celsjusza, trzy samochody na krzyż. Czego jeszcze potrzebuje kolarz do pełni szczęścia? Wszystko wydaje się takie piękne
Kiedy wszystko jest takie idealne, do akcji wkraczają niedzielni rowerzyści. W tygodniu mija się ludzi dojeżdżających do pracy na rowerach i kolarzy, którzy akurat wzięli sobie urlop w korpo, w weekend spotyka się całe rodziny z dziećmi, dziadkami i do tego psami na smyczy. Czy tak ciężko zrozumieć, że DDR to nie jest najlepsze miejsce dla dzieci do nauki jazdy na rowerze? Czy tak ciężko zrozumieć, że jadąc ze znajomymi całą szerokością ścieżki uniemożliwia się jazdę innym uczestnikom ruchu na DDR? Nie wiem tylko jak się czują psy ciągnięte na smyczy za stylowymi paniami na holenderkach.
Niedzielni rowerzyści boją się ruchu ulicznego, więc za Chiny nie wyjadą na ulicę. Pakują się więc na ścieżki rowerowe, bo przecież można tam pojeździć parami, pouczyć synka jazdy na dwóch kółkach, a i psa przy okazji się wyprowadzi na spacer.
Na nic nie zdadzą się apele 1,5 metra strefy bezpieczeństwa dla rowerzysty, nic nie dadzą nowo wybudowane ścieżki rowerowe, kiedy my sami nie będziemy potrafili z nich korzystać. Macie jakąś radę na niedzielnych rowerzystów na DDR? Bo mi już ręce opadają.
P.S. Jeśli jeśli widzisz, że jadę z naprzeciwka to nie wyprzedzaj rowerzysty przed Tobą. Takie chamskie zepchnięcia z DDR są już na porządku dziennym, jak kurna u Ruskich...
- DST 60.89km
- Czas 02:49
- VAVG 21.62km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 1081kcal
- Podjazdy 259m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Czwartek, 7 sierpnia 2014
Kategoria Duet, Łańcuch, Wycieczki krajobrazowe < 20kmph
Tak zwyczajnie
Porzuć prędkość średnią, kadencję i inne kolarskie pierdoły i weź dziewczynę na rower.
Podziwiaj burzę nad Warszawą znad brzegu Wisły i odkryj prom wodny
Podziwiaj burzę nad Warszawą znad brzegu Wisły i odkryj prom wodny
- DST 71.91km
- Czas 04:00
- VAVG 17.98km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1154kcal
- Podjazdy 405m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Ustawka na Agrykoli
Ustawiłem się z TomemliDzonsem na katowanie napędów po Agrykoli. Postanowiłem zmierzyć kąt nachylenia i przewyższenie tego mistycznego miejsca.
Takie wyszły mi dane:
A oto jak to wygląda w akcji:
TomliDzons
Takie wyszły mi dane:
A oto jak to wygląda w akcji:
TomliDzons
- DST 34.46km
- Czas 01:30
- VAVG 22.97km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Środa, 25 września 2013
Kategoria Duet, Trening > 20 kmph i < 24kmph
bestiaheniu i mtb
Awaria ośki w szosie zatrzymała stylówę, wiec musiałem się chować w lesie na rowerze mamy.
- DST 29.81km
- Teren 28.81km
- Czas 01:28
- VAVG 20.32km/h
- VMAX 39.00km/h
- Sprzęt Shrott Cascade
Piątek, 20 września 2013
Kategoria Duet, Dystansówki > 50 km, Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Zjazd fanów Peugeota
1. Ustawiłem się ze starym znajomym na rower. Okazało się, że też jeździ na peugeocie.
2. Po drodze na jedzonko spotkałem Pietię, który wyciągnał mnie w stronę Powsina. Drugi raz.
- DST 81.40km
- Czas 04:02
- VAVG 20.18km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Czwartek, 19 września 2013
Kategoria Duet, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Pure MTB po DDR
Pietia wyciągnął mnie po nocy na bajabongo pod ścieżkach rowerowych (DDR). Pożyczyłem Shrotta od mamy ze względu na wygodę, bo jechałem w wyjściowym dżinsie i swetrze :D.
Dobrze, że po nocy, bo jeszcze ktoś by mnie zobaczył.
Dobrze, że po nocy, bo jeszcze ktoś by mnie zobaczył.
- DST 25.00km
- Czas 01:09
- VAVG 21.74km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Shrott Cascade
WWA - Wyszków - Pułtusk - WWA
Za namową TomliDzonsa walnęliśmy dość kozacką pętlę po mazowieckim. To już druga nasza wspólna wyprawa. Pierwsza była tu. Wyjazd o 10 (to lubię). Wjazd ledwo co, bo dzień wcześniej byłem na piwku u kumpla, ale moment doszedłem do siebie.
Po drodze był tez akcent włoski
Pierwszym naszym celem był Wyszków, w którym nie za wiele co się działo.
Wyszków
Potem uderzyliśmy na Pułtusk. Tam akurat bardzo ładnie. Na rynku zjadłem najlepszego kebaba na tasie w życiu. Ciągle tylko coś śmierdziało.
Pułtusk ładny
Po meczu, czyli pewnie jutro, ogarnę jakie miejscowości mijaliśmy po drodze.
To teraz reszta zdjęć :)
Mała czeka aż odpocznę
Romantycznie
Nieporęt
Bryki
Po drodze był tez akcent włoski
Pierwszym naszym celem był Wyszków, w którym nie za wiele co się działo.
Wyszków
Potem uderzyliśmy na Pułtusk. Tam akurat bardzo ładnie. Na rynku zjadłem najlepszego kebaba na tasie w życiu. Ciągle tylko coś śmierdziało.
Pułtusk ładny
Po meczu, czyli pewnie jutro, ogarnę jakie miejscowości mijaliśmy po drodze.
To teraz reszta zdjęć :)
Mała czeka aż odpocznę
Romantycznie
Nieporęt
Bryki
- DST 172.61km
- Czas 07:10
- VAVG 24.09km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Rembertów - Powsin - Nowy Świat
Obowiązkowe podjazdy pod Agrykolę też były.
20 km z Pietią.
20 km z Pietią.
- DST 67.63km
- Czas 02:49
- VAVG 24.01km/h
- VMAX 44.00km/h
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Niedziela, 18 sierpnia 2013
Kategoria Duet, Łańcuch, Pro, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Zalesie Górne - IV Memoriał Stanisława Królaka 2013
Memoriał wypas. Pierwszy wyścig, na którym kibicowałem :). Warszawska Starówka zamieniła się w kolarskie miasteczko.
Chłopaki rozgrzewają się na Karowej
Pierwsza runda
Ten gościu miał już po pierwszym okrążeniu z 5 min straty.
Przed memoriałem ustawiłem się z Pietią na traskę nad wodę. Reszta znajomych pojechała samochodem, a my rowerami. Nie wchodziłem jednak do wody, bo to podchodziłoby pod triatlon.
Zawsze pomagam kolegom w potrzebie. Transport piwka Pietii na plażę
Więcej takich akcji, jak Memoriał! Impreza spotkała się z dużym zainteresowaniem publiki. Sam widziałem całe rodziny, nawet takie nierowerowe, kibicujące chłopakom. Taki Memoriał to też niezła promocja miasta. Zwiedzasz sobie starówkę w jakimś obcym kraju, a tu wyścig kolarski. Fajnie! Coś się dzieje!
I teraz coś na śmiesznie:
15 minut przed startem gość podał klasyfikację amatorów. Tekst sezonu. "W kategori szosowej K20 dziewczyny, niestety, nie startowały". Hehehe.
A chodzą legendy, że kilka lat temu, dwie dziewczyny zapisały się do WKK (Warszawski Klub Kolarski)
Chłopaki rozgrzewają się na Karowej
Pierwsza runda
Ten gościu miał już po pierwszym okrążeniu z 5 min straty.
Przed memoriałem ustawiłem się z Pietią na traskę nad wodę. Reszta znajomych pojechała samochodem, a my rowerami. Nie wchodziłem jednak do wody, bo to podchodziłoby pod triatlon.
Zawsze pomagam kolegom w potrzebie. Transport piwka Pietii na plażę
Więcej takich akcji, jak Memoriał! Impreza spotkała się z dużym zainteresowaniem publiki. Sam widziałem całe rodziny, nawet takie nierowerowe, kibicujące chłopakom. Taki Memoriał to też niezła promocja miasta. Zwiedzasz sobie starówkę w jakimś obcym kraju, a tu wyścig kolarski. Fajnie! Coś się dzieje!
I teraz coś na śmiesznie:
15 minut przed startem gość podał klasyfikację amatorów. Tekst sezonu. "W kategori szosowej K20 dziewczyny, niestety, nie startowały". Hehehe.
A chodzą legendy, że kilka lat temu, dwie dziewczyny zapisały się do WKK (Warszawski Klub Kolarski)
- DST 81.67km
- Czas 03:29
- VAVG 23.45km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 33.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Pierwsze bajabongo z Armstrongiem
Dla mnie i dla Piety to była zwykła przejażdżka, której nawet nie poczuliśmy w mięśniach. Krzycho aka Armstrong, niestety, musiał swój dystans (o połowę krótszy) robić na raty, a jego maksymalna prędkość chwilowa to 26km/h. Ogólnie totalny brak nogi. Znam nierowerowe dziewczyny, które dają radę takie dystanse bez mrugnięcia okiem. Mi było trudno utrzymać równowagę w siodełku przy takiej prędkości.
Armstrongowi nie pomogły nawet żółte obręcze lidera
Armstrong dziś był drugi raz na rowerze od iluś tam lat. Ja w siodełku już drugi sezon. To pokazuje, jak duże postępy zrobiłem z treningami.
A jutro - triatlon.
Armstrongowi nie pomogły nawet żółte obręcze lidera
Armstrong dziś był drugi raz na rowerze od iluś tam lat. Ja w siodełku już drugi sezon. To pokazuje, jak duże postępy zrobiłem z treningami.
A jutro - triatlon.
- DST 35.21km
- Czas 01:53
- VAVG 18.70km/h
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103