Wpisy archiwalne Maj, 2013, strona 1 | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:1553.32 km (w terenie 12.35 km; 0.80%)
Czas w ruchu:61:31
Średnia prędkość:25.25 km/h
Maksymalna prędkość:57.20 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:51.78 km i 2h 03m
Więcej statystyk

Piątek, 31 maja 2013 Kategoria >24kmph

Olej Masę, idź na rower + lokalizacja trzepaka

Byłem ze dwa razy na Masie Krytycznej. Z tego co udało mi się zauważyć, to z kolarzeniem nie ma nic wspólnego. Od taka jazda 5 km/h i postoje co dwie minuty. Na co to komu, po co to? Nie wiem.
Nie dziwię się ludziom z blaszaków kiedy się wkurzają o to, że blokują im miasto. Mnie np. wkurzały ostatnio procesje na boże ciało. Na co ta masa komu? Żeby budować nowe DDR i wydzielać pasy rowerowe? Super! zrobią nowe 2 km niepotrzebnej nikomu ścieżki i pas rowerowy, który i tak każdy blaszak ma gdzieś (jak na E.Plater). Olej Masę, idź na rower.

Jednak jedna dziewczyna chciała mnie na nią wyciągnąć, nie dałem się!
Potem spotkałem kumpla. Mój trzepakowy radar rozgrzał się do czerwoności.




Jak na takim czymś można jeździć? Pamiętaj, jeśli chcesz wyjść na rower z bestiaheniem to maszynę musisz mieć wypucowaną. A, no i jeszcze nóg nie ogolił. Kolega chyba zrozumiał swój błąd i doszedł do wniosku, że pojeździ sobie sam.
Maszyna musi być czysta #2

Czwartek, 30 maja 2013 Kategoria >24kmph

Kabaty - Okrzeszyn

Trzeba było z rana odpocząć po piwku dzień przed :D
Jak doszedłem do siebie to pojechałem standardową traskę na Wilanów. Zaanektowałem też trochę nowych terenów na Kabatach. Idzie rekord ilości km w miesiącu. :)

Środa, 29 maja 2013 Kategoria Dystansówki > 50 km, >24kmph

105km metodą w trupa

Trzeba jeździć.
Pierwszy ogór schrupany.
Jak spawałem to kilka fot strzeliłem.




Trasa (mam nadzieję, że się wyświetla)

Wtorek, 28 maja 2013 Kategoria >24kmph

Passo di Agricola

Odstawiłem Shrotta i wsiadłem na swoją szosę, bo asfalty już wyschły. Jeździłem jak zwykle ostatnio w nocy, bo brakuje mi czasu i pogody. Podobno na dniach ma się rozjaśnić. Pada równo tydzień, wieczorami przestaje, ja czekam na suche asfalty i dopiero wychodzę. Jak 31. mi będzie padać to się przeprowadzam. Trasa nudna jak ..., ale podjechałem sobie pod Agrykolę.
Pałac Na Wodzie z mostu Merliniego

Wtorek, 28 maja 2013 Kategoria Krótkie < 15 km

Test Shrotta

Do regulacji zakres przerzutek. Tak to śmiga jak ta lala. Szkoda tylko, że to takie ciężkie bydle.
  • DST 12.35km
  • Teren 12.35km
  • Czas 00:34
  • VAVG 21.79km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Shrott Cascade

Poniedziałek, 27 maja 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

bestiaheniu ma już roczek!



Dziś mija równo rok jak zacząłem swoje kolarzenie na poważnie. Ściągnąłem swój pierwszy rower szosowy z Ciechanowa i krok po kroku zacząłem go doprowadzać do stanu używalności
Zastałem go w takim stanie:


Był etap „na biało, bo EuroPRO”, miał nawet ksywę Landryna. Ba, nawet podnóżkę miał:

(wspaniały kadr...)

A teraz dostał nieco wyścigowego charakteru:

~~~
Oczywiście, że rok muszę zaliczyć do udanych. Mój pierwszy wypad, rok temu, skończył się po 8 km, a ja prawie mdlałem ze zmęczenia. Teraz na 20 km nie chce mi się nawet roweru wyprowadzać :). Mógłbym teraz napisać jakie maksymalne prędkości wyciągnąłem, średnie i te chwilowe, jakie najdłuższe dystanse natrzaskałem, ale to podchodzi pod trzepactwo.

Powiem tyle, że dystanse coraz łatwiej mi przychodzą, a prędkość średnia idzie w górę. Plany na teraz to objechanie mazurskich i karkonoskich asfaltów. No i w końcu przydałoby się w jakimś ogórze wystartować.
Trzymać kciuki! Bestiaheniu na straży stylówy już rok!


A dzisiaj to pogoda taka, że aż chciało się jeździć...



Niedziela, 26 maja 2013 Kategoria >24kmph

Nocny Powsin - Powiśle

Na jazdę czas dopiero znalazłem o 21. Mamie trzeba było rower przygotować, bo zaczyna jutro swój sezon, a rano to odpoczywałem po meczu :D.
Zaczynam doceniać jazdę w nocy. Praktycznie zerowy wiatr, zero samochodów, zero trzepaków. Pięknie, trasa moja.

Foto z zamglonego Powsina:


Przed wyjściem termometr wskazywał 9 stopni, zimno... ale zaraz zaraz, jeździłem przecież w o wiele niższych temperaturach. Ubrałem się odpowiednio i w drogę, bo żeby jeździć to trzeba jeździć. Noga musi być na Mazury i Karkonosze.
A jutro urodziny bestiahenia :). Spróbuję jakiś ładny dystans capnąć. O ile znowu nie wstanę o 13...


Propozycja wypadu w Karkonosze



Biker1990 podrzucił mi pomysł, by wyjechać w Karkonosze i objeździć tamtejsze asfalty. Trzeba czasem trochę sztajf podjechać. Celujemy na lipiec. Pokażemy góralom jak się w mazowieckim ściga.
Zapraszamy, kto chętny? :)
Nocowanie, dojazd, konkretny termin itp. jeszcze do ustalenia. Czekam na zgłoszenia :)
~~
A jeśli chodzi o dzisiejszy dzień, to złapałem gumę na Sadybie i musiałem 1,5h wracać z buta do domu. Dzisiaj nie lubię roweru.

Czwartek, 23 maja 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Trzepak na DDR

Mimo lodówy na zewnątrz, mimo siąpiącego deszczu dojechałem sobie rowerem na uczelnię. Można? Można.
Ale dzisiaj nie o tym. Wracałem sobie DDRem przy Siekierkowskiej, bo coś mi biodro nawalało, no i pogoda była pod psem. Jechałem wolniutko, bo zazwyczaj mnóstwo tam dziewczyn uprawiających różne sporty. Jogging, bieganie jakieś itp. Podziwiałem sobie widoki, za mną szalał jakiś gość na mtb w odległości ok. 100m. Kadencję miał chyba 5000, ale nic prawie nie jechał. Czasem mnie dochodził na koło, ja mu uciekałem. Równał się ze mną ale nie mógł wyprzedzić. 1km do domu coś mi tylny wózek zaczął się mylić w przełożeniach, zwolniłem gdzieś do 5-10km/h oglądając pracę napędu. W końcu mnie wyprzedził, cały zasapany, prawie leżąc na kierownicy :D. Okazało się, że chyba próbował się ze mną ścigać.

Teraz już wiem jak trzepacko muszę wyglądać kiedy za wszelką cenę próbuję dojść na koło jakiegoś prosa, który pewnie akurat jest na baja bongo albo rozjeździe :D
Nigdy więcej.

Środa, 22 maja 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Jak zaoszczędzić pieniądz

Dziś pogoda pod psem, więc każdy kolarz czas spędza nad regulacją roweru. U mnie, jak pisałem już w kilku wcześniejszych wpisach, klocków hamulcowych prawie nie ma. Ostatnio spełniają funkcję atrapy. Pora to zmienić! Oczywiście zerowym kosztem. Ale w jaki sposób?
1. Znajdź na strychu stare hamulce brata od rometa sport/sprint (zdania są podzielone)


2. Wyjmij zjechaną okładzinę ze swoich klocków


3. Wyjmij okładzinę z klocków brata. Nie bój się przyciąć, jeśli nie pasuje


4. Wepchnij "nowe" okładziny do swoich klocków. Imadło też da radę


5. Ładnie zamontuj


6. Otwórz sobie piwo, bo i tak dzisiaj nie będzie jeżdżenia




stat4u