Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2014
Dystans całkowity: | 233.74 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 10:49 |
Średnia prędkość: | 21.61 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.00 km/h |
Suma podjazdów: | 646 m |
Suma kalorii: | 4178 kcal |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 46.75 km i 2h 09m |
Więcej statystyk |
Sobota, 18 października 2014
Kategoria Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Kiedyś trzeba odpocząć
Czy ktoś może mi wytłumaczyć, w jaki sposób, po tygodniowej przerwie od roweru, z łańcuchem tak rozciągniętym, że z powodzeniem można by go rozdzielić na dwa rowery, pobiłem swój czas aż na siedmiu stravowych segmentach?
- DST 26.90km
- Czas 01:11
- VAVG 22.73km/h
- VMAX 45.00km/h
- Kalorie 533kcal
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Sobota, 11 października 2014
Kategoria Lameriada, Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Jednak żyję
Nie ma mnie, bo znalazłem sobie porządną pracę, więc na kolarstwo nie mam nawet chwili. To dość dziwne, bo poszedłem do roboty, żeby uzbierać sobie na ludzki rower, na którym w sumie nie będę miał kiedy jeździć. Dziwne te życie.
- DST 39.60km
- Czas 02:00
- VAVG 19.80km/h
- VMAX 53.00km/h
- Kalorie 1193kcal
- Podjazdy 113m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Świętokrzyski ból dupy
Metro prawie pobudowane, ulice pootwierane. W internetach wiele jest opinii na temat nowo oddanej do użytku Świętokrzyskiej. Mi tam się nawet podobała, ładna taka, granitowa. Podobała mi się dopóki nie przejechałem nią rowerem. Dziwię się, że ludzie przejmują się jakimiś drzewkami w donicach, skoro ciąg rowerowy wytyczony na tej ulicy to bubel jakich mało.
Pokusiłem się o listę błędów jakie popełnili warszawscy planiści, czy kto tam ten idiotyzm projektował.
1. Na północnej stronie Świętokrzyskiej, na każdym przejeździe przez jezdnie są rowki melioracyjne, tak ostre, że na oponach szosowych trzeba hamować prawie do zera, żeby bezpiecznie je przejechać. Serio, wolę już jechać ulicą. Na wysokie krawężniki zwrócił również uwagę pełnomocnik rowerowy ratusza (nawet nie wiedziałem, że taki ktoś istnieje) i będą je wygładzać. Pytanie kiedy i czy nie można było tego zrobić od razu?
2. Na południowej stronie wytyczony jest pas rowerowy. Niby wszystko spoko, tylko po co oddzielna sygnalizacja świetlna dla rowerzystów? Już raz przejechałem na czerwonym, bo "normalne" światła świeciły na zielono, malutki rowerek zaraz obok był już czerwony, o czym nie wiedziałem. Wprowadza to niepotrzebny zamęt... no i po co to w ogóle?
3. Prawie się zabiłem, bo urwali kawałek asfaltu na DDR. Nowo wylana ścieżka, wszystko fajnie, nagle asfalt się urywa. Żadnego znaku, że jakiś remont, czy coś, kompletnie nic. Dziura w DDR wycięta na jakieś 3-4 metry. Nie ma to jak kuć ciepły jeszcze asfalt.
Zastanawia mnie jeszcze kwestia farby na wytyczonym pasie rowerowym. Czy ona czasem nie będzie fatalnie śliska po opadach deszczu? Jeśli tak, to problem i tak tylko tymczasowy, bo farba już zaczyna się ścierać.
Pokusiłem się o listę błędów jakie popełnili warszawscy planiści, czy kto tam ten idiotyzm projektował.
1. Na północnej stronie Świętokrzyskiej, na każdym przejeździe przez jezdnie są rowki melioracyjne, tak ostre, że na oponach szosowych trzeba hamować prawie do zera, żeby bezpiecznie je przejechać. Serio, wolę już jechać ulicą. Na wysokie krawężniki zwrócił również uwagę pełnomocnik rowerowy ratusza (nawet nie wiedziałem, że taki ktoś istnieje) i będą je wygładzać. Pytanie kiedy i czy nie można było tego zrobić od razu?
2. Na południowej stronie wytyczony jest pas rowerowy. Niby wszystko spoko, tylko po co oddzielna sygnalizacja świetlna dla rowerzystów? Już raz przejechałem na czerwonym, bo "normalne" światła świeciły na zielono, malutki rowerek zaraz obok był już czerwony, o czym nie wiedziałem. Wprowadza to niepotrzebny zamęt... no i po co to w ogóle?
3. Prawie się zabiłem, bo urwali kawałek asfaltu na DDR. Nowo wylana ścieżka, wszystko fajnie, nagle asfalt się urywa. Żadnego znaku, że jakiś remont, czy coś, kompletnie nic. Dziura w DDR wycięta na jakieś 3-4 metry. Nie ma to jak kuć ciepły jeszcze asfalt.
Zastanawia mnie jeszcze kwestia farby na wytyczonym pasie rowerowym. Czy ona czasem nie będzie fatalnie śliska po opadach deszczu? Jeśli tak, to problem i tak tylko tymczasowy, bo farba już zaczyna się ścierać.
- DST 43.45km
- Czas 01:56
- VAVG 22.47km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 981kcal
- Podjazdy 312m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Piątek, 3 października 2014
Kategoria Lameriada, Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Bardzo ważna misja
Żyję dla tak ważnych misji, nadają mi sens, to dla nich wstaję codziennie rano.
Lejek nie mógł pozostać niedostarczony.
Lejek nie mógł pozostać niedostarczony.
- DST 46.09km
- Czas 02:00
- VAVG 23.05km/h
- VMAX 50.00km/h
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Czwartek, 2 października 2014
Kategoria Pro, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Mocny test dętki za 5,50 PLN podejście ostateczne
Kwestia dętek została definitywnie rozwiązana. Decathlonowa dętka za piątkę sprawdza się równie dobrze, co jej droższe odpowiedniki znanych marek. Nie znalazłem żadnej różnicy między dętką za piątkę, a tą za >20PLN, oprócz napisu oczywiście. Wszystkie są produkowane w Chinach (pewnie w tej samej fabryce), wszystkie spełniają swoją funkcję. Po co więc przepłacać?
Hardkorowy test (bo sam nie wierzyłem, że tak tania dętka może się sprawdzić) przeprowadziłem po szutrach, bezdrożach i leśnych duktach. Na taką trasę przezornie jest wziąć naładowaną kartę miejską. Jadąc po takiej nawierzchni na szosowych oponach z ciśnieniem 8,5 bara, to jak wycieczka na karbonowych zippach po polskich asfaltach.
Wynajdywanie najcięższej drogi, kiedy zaraz obok jest gładziutka szosa ułatwiła mi nawigacja GPS. Jak zwykle niezawodna.
Decathlonówka waży klasyczne 100 gram. Ponad dwa razy droższa CST waży 107 gram. Continental Race ma 104 gramy. Najtańsza dętka na świecie jest również najlżejsza. Mimo to, wg. mnie, w sporcie amatorskim, na aluminiowej, czy stalowej ramie to i tak żadna różnica, czy coś waży 107, czy 100 gram. Więc po co przepłacać?
Rezultat testu jest taki: dętka przód z Decathlonu na koniec jazdy 8,5 bara. Dętka tył Continental 28 Race już niestety 5 bar. Produkty Decathlonu to taka trochę lepsza chińszczyzna. Nad wzornictwem można uronić nie jedną łzę, w sklepie panuje mały chaos cenowy (swojego czasu wyrwałem wspaniały bidon za 19pln, teraz kosztuje już stówkę), a dekatlonowa owijka jest najgorsza i zarazem najpopularniejsza na mazowieckich szosach. Mimo tych wszystkich wad marki, z pewnością mogę Wam polecić decathlonowy dwupak dętkowy. Całkiem wporzo dętki. Jeżdżą jak każde inne.
Wybaczcie za brak ostrości, ale walczyłem o życie
Coś czuję, że pobiję rekord ustanowiony przez Morsa i jego nieskalaną Dębicę.- DST 77.70km
- Czas 03:42
- VAVG 21.00km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1471kcal
- Podjazdy 128m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103