Wpisy archiwalne w kategorii
>24kmph
Dystans całkowity: | 14265.81 km (w terenie 26.21 km; 0.18%) |
Czas w ruchu: | 558:19 |
Średnia prędkość: | 25.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.50 km/h |
Suma podjazdów: | 12301 m |
Suma kalorii: | 56397 kcal |
Liczba aktywności: | 278 |
Średnio na aktywność: | 51.32 km i 2h 00m |
Więcej statystyk |
Świętokrzyski ból dupy
Metro prawie pobudowane, ulice pootwierane. W internetach wiele jest opinii na temat nowo oddanej do użytku Świętokrzyskiej. Mi tam się nawet podobała, ładna taka, granitowa. Podobała mi się dopóki nie przejechałem nią rowerem. Dziwię się, że ludzie przejmują się jakimiś drzewkami w donicach, skoro ciąg rowerowy wytyczony na tej ulicy to bubel jakich mało.
Pokusiłem się o listę błędów jakie popełnili warszawscy planiści, czy kto tam ten idiotyzm projektował.
1. Na północnej stronie Świętokrzyskiej, na każdym przejeździe przez jezdnie są rowki melioracyjne, tak ostre, że na oponach szosowych trzeba hamować prawie do zera, żeby bezpiecznie je przejechać. Serio, wolę już jechać ulicą. Na wysokie krawężniki zwrócił również uwagę pełnomocnik rowerowy ratusza (nawet nie wiedziałem, że taki ktoś istnieje) i będą je wygładzać. Pytanie kiedy i czy nie można było tego zrobić od razu?
2. Na południowej stronie wytyczony jest pas rowerowy. Niby wszystko spoko, tylko po co oddzielna sygnalizacja świetlna dla rowerzystów? Już raz przejechałem na czerwonym, bo "normalne" światła świeciły na zielono, malutki rowerek zaraz obok był już czerwony, o czym nie wiedziałem. Wprowadza to niepotrzebny zamęt... no i po co to w ogóle?
3. Prawie się zabiłem, bo urwali kawałek asfaltu na DDR. Nowo wylana ścieżka, wszystko fajnie, nagle asfalt się urywa. Żadnego znaku, że jakiś remont, czy coś, kompletnie nic. Dziura w DDR wycięta na jakieś 3-4 metry. Nie ma to jak kuć ciepły jeszcze asfalt.
Zastanawia mnie jeszcze kwestia farby na wytyczonym pasie rowerowym. Czy ona czasem nie będzie fatalnie śliska po opadach deszczu? Jeśli tak, to problem i tak tylko tymczasowy, bo farba już zaczyna się ścierać.
Pokusiłem się o listę błędów jakie popełnili warszawscy planiści, czy kto tam ten idiotyzm projektował.
1. Na północnej stronie Świętokrzyskiej, na każdym przejeździe przez jezdnie są rowki melioracyjne, tak ostre, że na oponach szosowych trzeba hamować prawie do zera, żeby bezpiecznie je przejechać. Serio, wolę już jechać ulicą. Na wysokie krawężniki zwrócił również uwagę pełnomocnik rowerowy ratusza (nawet nie wiedziałem, że taki ktoś istnieje) i będą je wygładzać. Pytanie kiedy i czy nie można było tego zrobić od razu?
2. Na południowej stronie wytyczony jest pas rowerowy. Niby wszystko spoko, tylko po co oddzielna sygnalizacja świetlna dla rowerzystów? Już raz przejechałem na czerwonym, bo "normalne" światła świeciły na zielono, malutki rowerek zaraz obok był już czerwony, o czym nie wiedziałem. Wprowadza to niepotrzebny zamęt... no i po co to w ogóle?
3. Prawie się zabiłem, bo urwali kawałek asfaltu na DDR. Nowo wylana ścieżka, wszystko fajnie, nagle asfalt się urywa. Żadnego znaku, że jakiś remont, czy coś, kompletnie nic. Dziura w DDR wycięta na jakieś 3-4 metry. Nie ma to jak kuć ciepły jeszcze asfalt.
Zastanawia mnie jeszcze kwestia farby na wytyczonym pasie rowerowym. Czy ona czasem nie będzie fatalnie śliska po opadach deszczu? Jeśli tak, to problem i tak tylko tymczasowy, bo farba już zaczyna się ścierać.
- DST 43.45km
- Czas 01:56
- VAVG 22.47km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 981kcal
- Podjazdy 312m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Wtorek, 30 września 2014
Kategoria Łańcuch, Dystansówki > 50 km, >24kmph
Mocny test dętki podejście pierwsze
Dętka za 5,50 PLN, jak do tej pory, spoko trzyma powietrze, tylko z przyzwyczajenia dopompowuję ją do pożądanego ciśnienia co cztery dni o pół bara. Normalna dętka, nie czuje się, że jej koszt to równowartość raptem dwóch piwek.
Ktoś ostatnio skomentował mój wpis, że on to by się bał na takich jeździć, ta niepewność, czy dętka nie zawiedzie. Postanowiłem więc ostatecznie rozstrzygnąć kwestię dętkową. Jeździłem już na CST, Continentalach i Vittoriach Ultralite. Pierwsze dwie całkiem spoko, no normalne dętki. Najgorszemu wrogowi nie polecam jednak dętek Superlight, Ultralite i innych tego typu. Są one lżejsze od zwykłych o średnio 50 gramów i, co za tym idzie, o wiele droższe. Oszczędność 50 gramów na wadze przy mojej stalowej ramie to dość śmieszna sprawa, a jednak skusiłem się (w końcu najszybsze dętki). I tak po tygodniu, dętka pro superultralight była usiana łatkami. No, łapią nieszczelności jak szalone.
CST i Conti Race to mniej więcej ta sama półka cenowa. Normalne dętki. Spełniają swoją funkcję, więc nie ma co się o nich więcej rozwodzić. Wyglądają tak samo, wentyl, 700x23c, kolor czarny.
Dętki to chyba najczęściej zmieniana część roweru (nie tyczy się kilku osób), więc czemu by na nich nie przyoszczędzić kilka drobnych? Kumpel namówił mnie na dętkę z Decathlonu za śmiesznie niską cenę. I trafił w dziesiątkę.
Dla pewności, od dwóch dni jeżdżę po najcięższych szutrach i... dętka jak trzymała te 8,5 bara, tak trzyma. Conti, którego mam założonego na tylnym kole już puszcza ciśnienie i następnego dnia koło trzeba pompować. Jutro przetestuję tę dekatlonówkę po leśnych duktach. Jeśli dętka przejdzie ten test na dziurawych jak ser oponach szosowych, to będę mógł ją Wam polecić z czystym sumieniem.
Ktoś ostatnio skomentował mój wpis, że on to by się bał na takich jeździć, ta niepewność, czy dętka nie zawiedzie. Postanowiłem więc ostatecznie rozstrzygnąć kwestię dętkową. Jeździłem już na CST, Continentalach i Vittoriach Ultralite. Pierwsze dwie całkiem spoko, no normalne dętki. Najgorszemu wrogowi nie polecam jednak dętek Superlight, Ultralite i innych tego typu. Są one lżejsze od zwykłych o średnio 50 gramów i, co za tym idzie, o wiele droższe. Oszczędność 50 gramów na wadze przy mojej stalowej ramie to dość śmieszna sprawa, a jednak skusiłem się (w końcu najszybsze dętki). I tak po tygodniu, dętka pro superultralight była usiana łatkami. No, łapią nieszczelności jak szalone.
CST i Conti Race to mniej więcej ta sama półka cenowa. Normalne dętki. Spełniają swoją funkcję, więc nie ma co się o nich więcej rozwodzić. Wyglądają tak samo, wentyl, 700x23c, kolor czarny.
Dętki to chyba najczęściej zmieniana część roweru (nie tyczy się kilku osób), więc czemu by na nich nie przyoszczędzić kilka drobnych? Kumpel namówił mnie na dętkę z Decathlonu za śmiesznie niską cenę. I trafił w dziesiątkę.
Dla pewności, od dwóch dni jeżdżę po najcięższych szutrach i... dętka jak trzymała te 8,5 bara, tak trzyma. Conti, którego mam założonego na tylnym kole już puszcza ciśnienie i następnego dnia koło trzeba pompować. Jutro przetestuję tę dekatlonówkę po leśnych duktach. Jeśli dętka przejdzie ten test na dziurawych jak ser oponach szosowych, to będę mógł ją Wam polecić z czystym sumieniem.
- DST 58.25km
- Czas 02:12
- VAVG 26.48km/h
- VMAX 51.00km/h
- Kalorie 1065kcal
- Podjazdy 89m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Sobota, 27 września 2014
Kategoria Łańcuch, Lameriada, Dystansówki > 50 km, >24kmph
Super nowa droga dla rowerów ekstra
Jak to świetnie, że podczas rewitalizacji starych dróg pomyślano również o rowerzystach! Dzięki nowo wytyczonej DDR mogłem uciec od tak bardzo wzmożonego ruchu ulicznego (3 samochody na krzyż) i pojechać w spokoju po gładkim asfalcie ścieżki rowerowej całe 20, 30 (?) metrów! To chyba stąd się biorą te statystyki władz miasta "w tym roku wybudowaliśmy w naszym mieście 25 tys km nowych dróg dla rowerów".
Gdy tylko mignęły mi te dwa znaki oznaczające początek i za chwilę koniec drogi pieszo-rowerowej, od razu zawróciłem, by się upewnić, czy czasem zmysły mnie nie oszukały. Ścieżka dla rowerów o długości max 50 metrów, która kończy się w piachu, wytyczona przy ulicy z niemalże zerowym ruchem, a zaprojektowana tak wspaniale, że planiści zdołali wcisnąć na nią obowiązkową studzienkę kanalizacyjną. W tym kraju nigdy nie będzie dobrze.
Gdy tylko mignęły mi te dwa znaki oznaczające początek i za chwilę koniec drogi pieszo-rowerowej, od razu zawróciłem, by się upewnić, czy czasem zmysły mnie nie oszukały. Ścieżka dla rowerów o długości max 50 metrów, która kończy się w piachu, wytyczona przy ulicy z niemalże zerowym ruchem, a zaprojektowana tak wspaniale, że planiści zdołali wcisnąć na nią obowiązkową studzienkę kanalizacyjną. W tym kraju nigdy nie będzie dobrze.
- DST 58.00km
- Czas 02:13
- VAVG 26.17km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1212kcal
- Podjazdy 160m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Akolarskie Bieszczady
Nastał ten moment, kiedy dziewczyna wyciągnęła mnie na wakacje. Bez roweru. Z buta zdobyłem kilka górek, cyknąłem kilka zdjęć, w kolanach mam uczucie jakby piachu nasypał. Łezka w oku się kręci, że nie przejechałem żadnej bieszczadzkiej szosy.
Byłem, zwiedziłem. Nie wiem tylko jak ludziom może się podobać te całe łażenie po górach, skoro są na świecie takie maszyny jak rowery szosowe. Nigdy więcej nie pokażę się na południu bez roweru, tak sobie obiecałem.
PS. Dętka nadal ładnie trzyma.
- DST 41.84km
- Czas 01:44
- VAVG 24.14km/h
- VMAX 49.00km/h
- Kalorie 862kcal
- Podjazdy 325m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Też Agrykola
- DST 41.52km
- Czas 01:41
- VAVG 24.67km/h
- VMAX 54.00km/h
- Kalorie 862kcal
- Podjazdy 325m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Agrykola 1.01
- DST 35.09km
- Czas 01:25
- VAVG 24.77km/h
- VMAX 52.00km/h
- Kalorie 784kcal
- Podjazdy 263m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Test dętki za mniej niż 6 PLN
Zazwyczaj jeździłem na Continentalach Race 28. Dętka jak dętka, trzyma ciśnienie, ma wentyl, cena "w miarę", kolor czarny. Kumpel zachwalał sobie jednak inny model. Też ma wentyl i też jest z gumy. Jednym z atutów tego modelu to cena. 5.50 Polskich Nowych.
Skusiłem się. Pozytywnym zaskoczeniem był fakt, że dało się ją napompować do 8,5 bara i nie wybuchła... chociaż w sumie to zdziwiłem się, że w ogóle dała się napompować. Pierwszy minus jaki znalazłem, to brak gwintowanego wentyla. Trzeba się nieźle natrudzić, żeby wystawał z obręczy pod kątem prostym.
Zamiast jednej dętki Contiego zakupiłem sobie cztery polecane przez kumpla... i nawet na piwo zostało. Zobaczymy ile ze mną przejadą.
Trudno żebym zamieszczał tutaj zdjęcie zwiniętej dętki, więc wrzucam swojego kota zachwyconego funkcjonalnością nowego szpeju.
Skusiłem się. Pozytywnym zaskoczeniem był fakt, że dało się ją napompować do 8,5 bara i nie wybuchła... chociaż w sumie to zdziwiłem się, że w ogóle dała się napompować. Pierwszy minus jaki znalazłem, to brak gwintowanego wentyla. Trzeba się nieźle natrudzić, żeby wystawał z obręczy pod kątem prostym.
Zamiast jednej dętki Contiego zakupiłem sobie cztery polecane przez kumpla... i nawet na piwo zostało. Zobaczymy ile ze mną przejadą.
Trudno żebym zamieszczał tutaj zdjęcie zwiniętej dętki, więc wrzucam swojego kota zachwyconego funkcjonalnością nowego szpeju.
- DST 54.80km
- Czas 02:18
- VAVG 23.83km/h
- VMAX 50.00km/h
- Kalorie 1056kcal
- Podjazdy 135m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Niedziela, 14 września 2014
Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch
Niedzielna runda
Jedna z głównych arterii Warszawy w niedzielę
Zdjęcie mówi samo za siebie.
Zdjęcie mówi samo za siebie.
- DST 84.70km
- Czas 03:10
- VAVG 26.75km/h
- VMAX 48.00km/h
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Wtorek, 9 września 2014
Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch, Pro
Gassy - szosowa mekka
To tutaj spotkasz Cervelo P5, a Pinarello i Bianchi to codzienność. Jeśli nie potrafisz utrzymać 40km/h na całym segmencie to nie masz co się tam pokazywać. Gassy - mekka kolarstwa. To właśnie tu wszyscy warszawscy kolarze spotykają się na swoje codzienne rundy. Często zerkaj za swoje ramie, bo akurat może Cię potrącić peleton Ośki Warszawa, czy innego Żolibera.
Sparaliżowany strachem pojawiłem się tam również i ja. I co zobaczyłem? Gładki asfalt, jakieś pola, Wał Zawadowski. Żadnej magii. Równie dobrze można jeździć po Okuniewie, czy innym Raszynie.
A jednak Gassy to co innego. Nikt nie wie dlaczego, spotyka się tutaj cała kolarska śmietanka. Można poznać mnóstwo kolarskich znajomych. Można się dowiedzieć też jak łatwo jest zerwać Cię z koła.
Na Agrykoli w sumie też można.
- DST 70.00km
- Czas 02:43
- VAVG 25.77km/h
- VMAX 69.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1378kcal
- Podjazdy 178m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Niedziela, 7 września 2014
Kategoria Łańcuch, Pro, >24kmph, Dystansówki > 50 km
Dlaczego buty na szosę powinny być białe
©Tomasz Bobrowski
Mój znajomy planuje zakup pierwszych butów i pedałów SPD. Bardzo fajnie. Będzie noga. Jest niestety jeden problem. Wybrał czarne. Będąc wiernym zasadzie #2 OREC, nie mogłem nie wyrazić swojego zdania odnośnie butów w kolorze czarnym. Moje namowy za butami w kolorze białym nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, więc postanowiłem stworzyć najkrótszy poradnik na świecie.
Najpierw przytoczę kilka cytatów, aby nie być gołosłownym
Cyclingtips:
"Shoes
PRO: One shall only consider wearning white shoes. However, the better one gets, the more obnoxious one’s shoes can be. If done carefully, one can disguise lack of ability and fitness with a loud set of shoes."
http://cyclingtips.com.au/2009/11/how-to-dress-pro/
Szymonbike:
"Uniwersalna zasada jest następująca, czarny jest najbardziej trzepacki a biały najbardziej PRO."
http://szymonbike.blogspot.com/2012/02/stylowa-odcinek-szosty-buty.html
To teraz mój najkrótszy poradnik na świecie.
Dlaczego buty na szosę powinny być białe? Spróbuj znaleźć kogoś w czarnych na zdjęciach poniżej.
Tour de France 2009
©Jasper Juinen/Getty Images
Vuelta a España
Giro d'Italia
Teraz już wszystko jasne.
Vuelta a España
Giro d'Italia
Teraz już wszystko jasne.
- DST 72.19km
- Czas 02:56
- VAVG 24.61km/h
- VMAX 50.00km/h
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103