Fascynująca wycieczka tramwajem
Urwało mi łańcuch jak startowałem ze świateł. Na te 5 km szykowałem się łącznie trzy godziny. Pozdrawiam.
A, no i po powrocie skułem łańcuch ponownie, ale niedokładnie i porwałem go po następnych 200 metrach. Doszedłem do wniosku, że na dzień dzisiejszy pi$%#@#$ rower i usiadłem do kompa :D
A, no i po powrocie skułem łańcuch ponownie, ale niedokładnie i porwałem go po następnych 200 metrach. Doszedłem do wniosku, że na dzień dzisiejszy pi$%#@#$ rower i usiadłem do kompa :D
- DST 5.33km
- Czas 00:13
- VAVG 24.60km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Komentarze
Masz nogę, nie ma co. Możesz tylko jak Gustlik przt wyżymaniu ubrania, powiedzieć: - "słabizno tako"
yurek55 - 18:03 niedziela, 27 października 2013 | linkuj
O to pobiłeś mój rekord.Ja też jechałem tramwajem wtedy od Ciebie.Co mi dętka się przedziurawiła.Masz szczęście,że masz blisko tramwaje.A właśnie miałem pisać do Ciebie czy przypadkiem nie idziesz na rower.Dzisiaj pod samem w Konstancinie było 70 rowerzystów jestem w szoku.To jednak dobrze,że nie napisałem.
Biker1990 - 16:30 niedziela, 27 października 2013 | linkuj
Bo łańcucha się nie skuwa tylko zapina zapinką!
Tomq74 - 15:07 niedziela, 27 października 2013 | linkuj
Komentuj