Wigilijna runda klasyczna i podsumowanie 2013
W domu szaleństwo, więc uciekłem na standardową rundę Poniatowski - Agrykola.
Inżyniery wpadły ostatnio na pomysł, żeby w rowerach szosowych zacząć montować hamulce tarczowe. Na co to, po co to komu, nie wiem. Nie dość, że wygląda to prawie jak MTB, to pewnie jeszcze waży tonę. Macie jakieś racjonalne wytłumaczenie tarczówek na szosie, oprócz tego, że nie rysują pro karbonowych obręczy?
Fuj...
Wszyscy robią sobie podsumowanie sezonu 2013, to ja też sobie takie strzele. Tak więc, sezon 2013 był dla mnie rekordowy. Pobiłem rekord dystansu, rekord prędkości chwilowej oraz rekord trasy na Sulejówek, czyli 30km w mniej niż 1h (linku nie podam, bo wpis był nudny).
Plan treningowy na sezon 2013 (11tys km) wykonałem, niestety, w 97,15%. Tu więc jest lipa.
Co więcej, w 2013 zacząłem skutecznie blogować. Nie dodawałem suchych wpisów typu "Warszawa-Powsin", czy "Po Powiślu", tylko zacząłem pisać coś niecoś. To poskutkowało tym, że dostałem paczkę gadżetów od Shimano ;)
Plany na 2014 to sprawienie sobie ludzkiego roweru, regularne wyjazdy na treningi z Ośką i może kurna jakiś wyścig w końcu, czy coś w ten deseń.
Inżyniery wpadły ostatnio na pomysł, żeby w rowerach szosowych zacząć montować hamulce tarczowe. Na co to, po co to komu, nie wiem. Nie dość, że wygląda to prawie jak MTB, to pewnie jeszcze waży tonę. Macie jakieś racjonalne wytłumaczenie tarczówek na szosie, oprócz tego, że nie rysują pro karbonowych obręczy?
Fuj...
Wszyscy robią sobie podsumowanie sezonu 2013, to ja też sobie takie strzele. Tak więc, sezon 2013 był dla mnie rekordowy. Pobiłem rekord dystansu, rekord prędkości chwilowej oraz rekord trasy na Sulejówek, czyli 30km w mniej niż 1h (linku nie podam, bo wpis był nudny).
Plan treningowy na sezon 2013 (11tys km) wykonałem, niestety, w 97,15%. Tu więc jest lipa.
Co więcej, w 2013 zacząłem skutecznie blogować. Nie dodawałem suchych wpisów typu "Warszawa-Powsin", czy "Po Powiślu", tylko zacząłem pisać coś niecoś. To poskutkowało tym, że dostałem paczkę gadżetów od Shimano ;)
Plany na 2014 to sprawienie sobie ludzkiego roweru, regularne wyjazdy na treningi z Ośką i może kurna jakiś wyścig w końcu, czy coś w ten deseń.
- DST 41.10km
- Czas 01:38
- VAVG 25.16km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Komentarze
O BB zapomnij. Jesteś w stanie przejechać w tempie wyścigowym 1000km w max 3 dni???....raczej nie ale jak potrenujesz to kto wie.... Ja też zerkam na ten maraton coraz częściej ale wiem ze nie mam jeszcze szans żeby go przejechać w limicie czasowym i przeżyć. Mam takie plany że jeżeli uda mi się zrobić trasę minimum 500km w 24 h to podejmę wyzwanie...ale to nie jest tak chop siup jak się pisze. Mimo wszystko czekam z niecierpliwością na Twój pierwszy start i bez wątpienia będę Ci kibicował i trzymał kciuki.
PS: Nie zapominaj że latem mamy zgrupowanie na Św.Krzyżu ;)
Tomq74 - 21:39 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
PS: Nie zapominaj że latem mamy zgrupowanie na Św.Krzyżu ;)
Nie wiem ... poznasz swoje miejsce w szeregu, przeżyjesz przygodę, wylądujesz w kadrze itp. itd. No i rower też musisz zmienić bo to co masz może nie dotrwać do końca wyścigu ... ;)
birdas - 17:23 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Start w wyścigu to powinien być dla Ciebie priorytet. To Ci uzmysłowi kilka faktów :)
birdas - 17:12 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Nie wierzę! O tym wyścigu nie słyszałeś!? Wątek Bałtyk-Bieszczady grzeje się na forumroweroweod listopada ubiegłego roku
yurek55 - 09:13 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Jakby mnie chcieli na Tour Down Under, to dopiero bym się cieszył. O BBT nie słyszałem niestetety.
bestiaheniu - 23:55 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj
Na BBTour2014 już zamknięta lista zgłoszeń... A co do blogowania, to pisz. bo jak się poskarżymy, to shimano każe oddać, co dostałeś:)
yurek55 - 19:10 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj
Komentuj
