Środa, 30 kwietnia 2014
Nie samym rowerem człowiek żyje
Po wieczorze kawalerskim kumpla nałapałem tyle kontuzji, co przez całą moją przygodę z kolarstwem szosowym. Przynajmniej moje nogi na rowerze wyglądają teraz tak... agresywnie. Widać po nich, że było mocno jeżdżone. Hehe.
- DST 32.31km
- Czas 01:24
- VAVG 23.08km/h
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Komentarze
Komentuj