1h lajtu + 1h w trupa
Pierwsza godzina upłynęła na spokojny dojazd na UW. Stylówa niestety ucierpiała, plecak + koszula + długi spodzień :(
O dziwo egzamin, do którego naukę wczoraj olałem poszedł mi bardzo dobrze. Nauczyłem się dziś z rańca i dużo pamiętałem z wykładów. Pięknie!
Druga godzina to moja klasyczna pętla na Okuniew i Sulejówek. Tam to już leciałem w trupa i średnia wyszła mi 30 km/h, czyli podbiłem 8km/h z 22km/h, a wiadomo, że to ciężko idzie :)
Niestety dzisiaj jeszcze czas miałem ograniczony, ale na dniach zacznę poważne jeżdżenie :)
O dziwo egzamin, do którego naukę wczoraj olałem poszedł mi bardzo dobrze. Nauczyłem się dziś z rańca i dużo pamiętałem z wykładów. Pięknie!
Druga godzina to moja klasyczna pętla na Okuniew i Sulejówek. Tam to już leciałem w trupa i średnia wyszła mi 30 km/h, czyli podbiłem 8km/h z 22km/h, a wiadomo, że to ciężko idzie :)
Niestety dzisiaj jeszcze czas miałem ograniczony, ale na dniach zacznę poważne jeżdżenie :)
- DST 55.00km
- Czas 02:01
- VAVG 27.27km/h
- VMAX 47.50km/h
- Temperatura 37.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Komentarze
Na szosie w garniaku? Kurka, prawie jak hipster...
Nie lepiej było strój wizytowy włożyć do plecaka? Hipek - 08:17 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj
Nie lepiej było strój wizytowy włożyć do plecaka? Hipek - 08:17 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj