Najlepszy test nogi + zostaję dzisiaj w domu | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki


Czwartek, 20 czerwca 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph, Lameriada

Najlepszy test nogi + zostaję dzisiaj w domu

Lampa daje do 40 stopni, czyli jak dla mnie akurat. Lubię takie upały. Wymyłem dokładnie rower, żeby błyszczeć i wyszedłem na miasto. Test przydatności do stylówy koszulki w pełni zdany, dzieciaki pokazywały mnie sobie palcami :D.
Ale dlaczego przejechałem tylko 30 km w tak piękny, wakacyjny dzień? Cóż, zacznijmy od początku. Po ujechaniu 5 km na Grochowskiej zerwałem łańcuch. Test nogi zaliczony, ale niestety musiałem wrócić z buta do bazy po skuwacz.

Ok, skułem! Teraz to jedziemy!
Niestety, nie dane mi było pokręcić na ulubiony Powsin. Zauważyłem, że albo dopadła mnie bomba, albo wczorajsze piwko daje o sobie znać w postaci braku siły w nodze. No 30 km/h i nic szybciej. Kiedy podjeżdżałem pod krawężnik poczułem w tylnym kole charakterystyczny stuk obręczy. PIĘKNIE! GUMA!

Wróciłem do bazy na oparach powietrza w kole. Dzisiaj już nie wychodzę, bo wiadomo, że do trzech razy sztuka, a roweru ani siebie doszczętnie połamać nie chcę.


Sorka za brak ostrości, ale kompletnie nie umiem robić zdjęć. Po dzisiaj to na rowerze chyba też nie umiem jeździć.

Komentarze
No jakoś tak lubię lampę. Im cieplej tym lepiej :)
bestiaheniu
- 22:54 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
40 stopni to dla Ciebie akurat? Chyba Ci się przecinek przesunął i miało być: do 4 stopni to dla mnie akurat...
Hipek
- 21:04 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
A ja kiedyś skuwałem łańcuch młotem i gwoździem :D Operacja zajmowała około godziny.
Potem odkryłem magię skuwacza
bestiaheniu
- 18:32 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
Jurek bo to zawsze tak jest, że czegoś nie masz dopóki nie zdarzy się, że wypadnie na Ciebie. :) Miałem kiedyś przykrą przygodę na Bike Adventure kiedy pierwszy raz w życiu zerwałem łańcuch i pomimo, że kogoś tam uprosiłem o pożyczenie skuwacza to musiałem uczyć się do czego to służy i jak się tym posłużyć (a i tak źle skułem).
Wówczas odcinek 1100 metrów pokonywałem ok. 3 godzin (skucie łańcucha, 100 m dalej kapeć i kolejny km tunelem na sztolniach Kowarskich po omacku po ścianie bo wówczas już pochodnie zgasły). Ręce miałem czarno jak murzyn :) Suma sumarum po kolejnych kilku godzinach etapu nie ukończyłem z braku sił :(
birdas
- 18:27 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
I bardzo dobrze, że nie zdasz :D ominie Cię gleba sezonu.
bestiaheniu
- 18:18 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
To ja takiego testu nogi nigdy nie zdam - i dobrze. Bo nie mam skuwacza do łańcucha i nigdy tego nie robiłem.:)
yurek55
- 18:02 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa chorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]





stat4u