Czwartek, 20 czerwca 2013
Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph, Lameriada
Najlepszy test nogi + zostaję dzisiaj w domu
Lampa daje do 40 stopni, czyli jak dla mnie akurat. Lubię takie upały. Wymyłem dokładnie rower, żeby błyszczeć i wyszedłem na miasto. Test przydatności do stylówy koszulki w pełni zdany, dzieciaki pokazywały mnie sobie palcami :D.
Ale dlaczego przejechałem tylko 30 km w tak piękny, wakacyjny dzień? Cóż, zacznijmy od początku. Po ujechaniu 5 km na Grochowskiej zerwałem łańcuch. Test nogi zaliczony, ale niestety musiałem wrócić z buta do bazy po skuwacz.
Ok, skułem! Teraz to jedziemy!
Niestety, nie dane mi było pokręcić na ulubiony Powsin. Zauważyłem, że albo dopadła mnie bomba, albo wczorajsze piwko daje o sobie znać w postaci braku siły w nodze. No 30 km/h i nic szybciej. Kiedy podjeżdżałem pod krawężnik poczułem w tylnym kole charakterystyczny stuk obręczy. PIĘKNIE! GUMA!
Wróciłem do bazy na oparach powietrza w kole. Dzisiaj już nie wychodzę, bo wiadomo, że do trzech razy sztuka, a roweru ani siebie doszczętnie połamać nie chcę.
Sorka za brak ostrości, ale kompletnie nie umiem robić zdjęć. Po dzisiaj to na rowerze chyba też nie umiem jeździć.
Ale dlaczego przejechałem tylko 30 km w tak piękny, wakacyjny dzień? Cóż, zacznijmy od początku. Po ujechaniu 5 km na Grochowskiej zerwałem łańcuch. Test nogi zaliczony, ale niestety musiałem wrócić z buta do bazy po skuwacz.
Ok, skułem! Teraz to jedziemy!
Niestety, nie dane mi było pokręcić na ulubiony Powsin. Zauważyłem, że albo dopadła mnie bomba, albo wczorajsze piwko daje o sobie znać w postaci braku siły w nodze. No 30 km/h i nic szybciej. Kiedy podjeżdżałem pod krawężnik poczułem w tylnym kole charakterystyczny stuk obręczy. PIĘKNIE! GUMA!
Wróciłem do bazy na oparach powietrza w kole. Dzisiaj już nie wychodzę, bo wiadomo, że do trzech razy sztuka, a roweru ani siebie doszczętnie połamać nie chcę.
Sorka za brak ostrości, ale kompletnie nie umiem robić zdjęć. Po dzisiaj to na rowerze chyba też nie umiem jeździć.
- DST 33.92km
- Czas 01:29
- VAVG 22.87km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 40.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Komentarze
40 stopni to dla Ciebie akurat? Chyba Ci się przecinek przesunął i miało być: do 4 stopni to dla mnie akurat...
Hipek - 21:04 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
Jurek bo to zawsze tak jest, że czegoś nie masz dopóki nie zdarzy się, że wypadnie na Ciebie. :) Miałem kiedyś przykrą przygodę na Bike Adventure kiedy pierwszy raz w życiu zerwałem łańcuch i pomimo, że kogoś tam uprosiłem o pożyczenie skuwacza to musiałem uczyć się do czego to służy i jak się tym posłużyć (a i tak źle skułem).
Wówczas odcinek 1100 metrów pokonywałem ok. 3 godzin (skucie łańcucha, 100 m dalej kapeć i kolejny km tunelem na sztolniach Kowarskich po omacku po ścianie bo wówczas już pochodnie zgasły). Ręce miałem czarno jak murzyn :) Suma sumarum po kolejnych kilku godzinach etapu nie ukończyłem z braku sił :( birdas - 18:27 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
Wówczas odcinek 1100 metrów pokonywałem ok. 3 godzin (skucie łańcucha, 100 m dalej kapeć i kolejny km tunelem na sztolniach Kowarskich po omacku po ścianie bo wówczas już pochodnie zgasły). Ręce miałem czarno jak murzyn :) Suma sumarum po kolejnych kilku godzinach etapu nie ukończyłem z braku sił :( birdas - 18:27 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
To ja takiego testu nogi nigdy nie zdam - i dobrze. Bo nie mam skuwacza do łańcucha i nigdy tego nie robiłem.:)
yurek55 - 18:02 czwartek, 20 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj