Wpisy archiwalne Wrzesień, 2012, strona 2 | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:1067.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:45:48
Średnia prędkość:23.30 km/h
Maksymalna prędkość:58.70 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:42.69 km i 1h 49m
Więcej statystyk

Niedziela, 16 września 2012 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km

Konstancin - Piaseczno - Puławska - Grochowska

W miarę ciepło.
Do Grochowskiej przez Dolinę Służewiecką, Belwederską, most Poniatowskiego i Waszyngtona.

Sobota, 15 września 2012 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

E.C. Siekierki - Konstancin - Bielawa - Sadyba

Do domu przez Przyczółkową, Al. Wilanowską, Sobieskiego i Siekierkowski.
Test programu gps Trekbuddy - spisał się na medal :).
Jest to darmowy program do którego wgrywa się mapy offline, więc nie pobiera nic z internetów. Ani razu się nie pomylił, ładnie mnie lokalizował, więc z błądzeniem koniec. Niestety będę musiał podziękować mojej osobistej pilotce Marcie :D.
Gdyby ktoś chciał to podam stronkę z opisem jak obsługiwać trekbuddy i jak tworzyć mapy. Wbrew pozorom jest to dziecinnie proste.
Zimno i silny wiatr. Planowałem pojechać od Piaseczna, ale przez wielką, czarną chmurę nad moją trasą rozmyśliłem się.

Piątek, 14 września 2012 Kategoria Dystansówki > 50 km, Trening > 20 kmph i < 24kmph

Rondko + Powsin + Świętokrzyski przez Nowy Świat.

Pod koniec chłodno.

Środa, 12 września 2012 Kategoria >24kmph

Powsinek - dom - Wola

Pod koniec wycieczki złapał mnie deszcz, strzeliłem więc piwo. Powrót z perypetiami komunikacją miejską.

Wtorek, 11 września 2012 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km

3 x pętle Siekierkowski - Świętokrzyski

Przez Sadybę do Nowego Światu, do Świętokrzyskiego przez Tamkę, a do Siekierkowskiego pod Stadionem Narodowym i Wałem Miedzeszyńskim. Podobno ostatni ciepły dzień tego roku.

Poniedziałek, 10 września 2012 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km

Marymoncka + UW - dom - Wola + Śiekierkowski przez Świętokrzyski

Nieudany wypad do Modlina, który przekładam na jutro, o ile pogoda dopisze.
Ciepełko! :D:D:D

Niedziela, 9 września 2012 Kategoria >24kmph

Wola


Sobota, 8 września 2012 Kategoria Duet, Trening > 20 kmph i < 24kmph

Powsinek z Pietią

Mimo że Pietia śmiga na góralu, w których kółka od napinacza nie mają już zębów to super dawał radę. Wielkie pozdrowienia!
W drodze powrotnej napotkaliśmy jakiegoś dziwnego typa, też na góralu, który jechał na złamanie karku. Jako, że jestem kolarz to zacząłem się z nim ścigać, wszystko było pięknie, wziąłem go na jego wytrzymałość (jechał na dużo cięższym góralu od mojej kolarzówki), jechał bardzo, bardzo niebezpiecznie.
Ciągnąłem go po moście Siekierkowskim, kiedy odpadł przy jakichś 40kmph, zwolniłem, by dostosować prędkość do starszej pary przede mną. Nie było możliwości by ich wyprzedzić, bo z naprzeciwka leciała jakaś pani. Typek nic z sobie z tego nie robił i zaczął nas wyprzedzać, kobieta musiała stanąć na przednim kole żeby uniknąć czołowego zderzenia... Wariat cholera ;/ Trzeba na takich uważać, ściganie ściganiem, ale nie można zakłócać ruchu osobom, które wyjechały sobie na jazdę rekreacyjną. Mimo incydentu, bardzo udany wypad :)

Piątek, 7 września 2012 Kategoria Krótkie < 15 km

Sprawunki


Czwartek, 6 września 2012 Kategoria Dystansówki > 50 km, >24kmph

Palmiry

Wycieczka udana, względnie ciepło, ale wietrznie. Wyjechałem, gdy na niebie zbierały się granatowe chmury, ale rozpogodziło się, gdy już byłem na Poniatowskim :). Trasa "do" niestety pod mocny wiatr, z powrotem było już lekko, chociaż bardzo głodno.
Nastrój na cmentarzu przejmujący, wszystko niestety psuje wielka tablica "Z dotacji unijnych", które często można spotkać przy nowo wybudowanych drogach.
Na koniec chciałbym podziękować Marcie, która zdalnie mnie pilotowała. Gdyby nie ona, przez objazdy, remonty i zakazy, nie dojechałbym. Nie obyło się też bez błądzenia.
:*
Foto:






Sorki, za jakość i walory artystyczne zdjęć, ale robiłem je lodówką na odmrażaniu. Btw. to blog kolarski, a nie tumbrl.




stat4u