Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2013
Dystans całkowity: | 780.88 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 31:59 |
Średnia prędkość: | 24.42 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.06 km/h |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 43.38 km i 1h 46m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 12 marca 2013
Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph
Prawie Stare Bielany
Po egzaminie szybko wyleciałem na pośniegowy rower. Pogoda fatalna, sypał śnieg, na ulicach zrobiło się błocko. Nie muszę chyba dodawać, że było niesamowicie ślisko, ciężko było nawet ruszyć ze świateł. Po minięciu stacji metra Słodowiec doszedłem do wniosku, że dalsza wycieczka nie ma sensu i zawróciłem do domu.
Od poniedziałku to dopiero będzie jeżdżenie :). Ma wrócić pogoda i w końcu wolne.
Od poniedziałku to dopiero będzie jeżdżenie :). Ma wrócić pogoda i w końcu wolne.
- DST 34.59km
- Czas 01:29
- VAVG 23.32km/h
- VMAX 44.41km/h
- Temperatura -4.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Czwartek, 7 marca 2013
Kategoria >24kmph
z CHAMEM nie pogadasz.
Piękny dzień, cieplutko. Oderwałem się od książek, żeby wyjechać jakieś 30-40 km. Minąłem rondo deGaulla (tak, to te "z palmą") i przez Sadybę chciałem dojechać do Powsina. Na Sadybie jednak zauważyłem czarne chmury idące od południa, więc zawróciłem, by dojechać do domu tą samą trasą. I nagle pojawił się CHAM.
Jadę sobie piękną ścieżką na Sobieskiego, ptaszki ćwierkają, cieplutko i nagle na skrzyżowaniu, na mój piękny ddr wjechał typ jakimś oplem kombi. Zaparkował idealnie, równiutko na ścieżce. Nic sobie nie robiąc z wielkiego znaku poziomego ROWER, przed którym idealnie stanął, udał się nieopodal do kiosku. Wpadłem na pomysł, że zwrócę uwagę debilowi. Podjeżdżam to tego kiosku i mówię do chama "przepraszam pana, dlaczego pan stanął na ścieżce rowerowej?" wskazując na jego chujowatego opla. W odpowiedzi usłyszałem "a co.". Hehe, po lekkim zdziwieniu, poinformowałem go, że to utrudnia ruch i żeby ominąć jego chujowatego opla musiałem wjechać na chodnik pełny ludzi. -"No widzisz, takie życie"... Przez chwilę zastanawiałem się czy mu nie dać po mordzie. Opanowałem się i niewiele mówiąc pojechałem w totalnym szoku. Blachy oczywiście WPI. Więc jeśli to czytasz wsiurze, to wiedz, że spłoniesz w piekle i won pekaesem z mojego miasta.
Koniec szacunku dla kierowców. Hejt!
Jadę sobie piękną ścieżką na Sobieskiego, ptaszki ćwierkają, cieplutko i nagle na skrzyżowaniu, na mój piękny ddr wjechał typ jakimś oplem kombi. Zaparkował idealnie, równiutko na ścieżce. Nic sobie nie robiąc z wielkiego znaku poziomego ROWER, przed którym idealnie stanął, udał się nieopodal do kiosku. Wpadłem na pomysł, że zwrócę uwagę debilowi. Podjeżdżam to tego kiosku i mówię do chama "przepraszam pana, dlaczego pan stanął na ścieżce rowerowej?" wskazując na jego chujowatego opla. W odpowiedzi usłyszałem "a co.". Hehe, po lekkim zdziwieniu, poinformowałem go, że to utrudnia ruch i żeby ominąć jego chujowatego opla musiałem wjechać na chodnik pełny ludzi. -"No widzisz, takie życie"... Przez chwilę zastanawiałem się czy mu nie dać po mordzie. Opanowałem się i niewiele mówiąc pojechałem w totalnym szoku. Blachy oczywiście WPI. Więc jeśli to czytasz wsiurze, to wiedz, że spłoniesz w piekle i won pekaesem z mojego miasta.
Koniec szacunku dla kierowców. Hejt!
- DST 35.63km
- Czas 01:27
- VAVG 24.57km/h
- VMAX 42.87km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Środa, 6 marca 2013
Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph
Pałac Zamoyskich - Uczelnia WZ
Wyjazd uczelniany. Ciepło. Na razie koniec jazdy, sesja poprawkowa czeka :P.
- DST 33.00km
- Czas 01:23
- VAVG 23.86km/h
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Wtorek, 5 marca 2013
Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph
Uczelnia WZ
Pierwszy raz od dawien dawna w zwykłych ciuchach na kolarzówce :).
Rzeczywisty czas w jakim się zmieściłem, aby dojechać na uczelnię wyniósł 39 minut tempem takim, żeby się nie zmachać. Dla porównania samym autobusem jadę 1h, nie mówiąc o dojściu na i z przystanku.
Pierwszy raz w tym roku było mi gorąco na rowerze :D, w końcu wiosna.
Po zajęciach miałem plan wskoczyć do domu, przebrać i się i jeszcze pojeździć, ale zauważyłem po drodze, że sprężyna od napinacza się rozkręciła. Najpewniej przez te lipne stojaki, nie da rady złapać ramy parkując przednim kołem, więc trzeba tylnym wykręcając tylny wózek przerzutki. Mogła to być też wina kostki na ddr, telepało niemiłosiernie. No nic, pomyślałem, że skręcę to w 15 minut. Jak się wkręciłem w majsterkowanie to 3,5h grzebałem przy napędzie, regulacja przerzutek, czyszczenie, oliwienie :D
Jutro wyjeżdżę to co miałem dzisiaj.
Pozdrawiam panią, która puszczała swojego psa bez kagańca po ddr (tak, biegaczka) i drugą panią, która zaparkowała swoją yariskę blokując całkowicie ruch, też na ddr. Jak żyć?
Rzeczywisty czas w jakim się zmieściłem, aby dojechać na uczelnię wyniósł 39 minut tempem takim, żeby się nie zmachać. Dla porównania samym autobusem jadę 1h, nie mówiąc o dojściu na i z przystanku.
Pierwszy raz w tym roku było mi gorąco na rowerze :D, w końcu wiosna.
Po zajęciach miałem plan wskoczyć do domu, przebrać i się i jeszcze pojeździć, ale zauważyłem po drodze, że sprężyna od napinacza się rozkręciła. Najpewniej przez te lipne stojaki, nie da rady złapać ramy parkując przednim kołem, więc trzeba tylnym wykręcając tylny wózek przerzutki. Mogła to być też wina kostki na ddr, telepało niemiłosiernie. No nic, pomyślałem, że skręcę to w 15 minut. Jak się wkręciłem w majsterkowanie to 3,5h grzebałem przy napędzie, regulacja przerzutek, czyszczenie, oliwienie :D
Jutro wyjeżdżę to co miałem dzisiaj.
Pozdrawiam panią, która puszczała swojego psa bez kagańca po ddr (tak, biegaczka) i drugą panią, która zaparkowała swoją yariskę blokując całkowicie ruch, też na ddr. Jak żyć?
- DST 28.28km
- Czas 01:12
- VAVG 23.57km/h
- VMAX 38.83km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Poniedziałek, 4 marca 2013
Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km
Michałów - Powsin przez Rondo deGaulla
Przed wyjazdem załatałem przednią dętkę. Podczas pompowania zauważyłem, że ścianka opony jest lekko naruszona. Myślę sobie, no nic, nie będzie 7bar ciśnienia, dam 3, żeby nie rozerwało jej mocniej. Dodatkowo dałem zapobiegawczo łatkę w tym miejscu od wewnątrz. Wyregulowałem jeszcze hamulce i poleciałem w trasę. Ok. 30 km od granicy Warszawy zauważyłem takie coś:
Uploaded with ImageShack.us
Więc zarządziłem szybki powrót do bazy, aby zmienić oponę. Jazda z duszą na ramieniu :D.
Założyłem starą, trzydziestoletnią oponę Hutchinsona ze standardowego wyposażenia peugeota. Popiłem trochę kawy kalibrując licznik i wyleciałem na Powsin.
Tam uczepił się mnie mały czarny kot :). Obejrzał mój rower, pogadaliśmy i pojechałem dalej.
Uploaded with ImageShack.us
Więc zarządziłem szybki powrót do bazy, aby zmienić oponę. Jazda z duszą na ramieniu :D.
Założyłem starą, trzydziestoletnią oponę Hutchinsona ze standardowego wyposażenia peugeota. Popiłem trochę kawy kalibrując licznik i wyleciałem na Powsin.
Tam uczepił się mnie mały czarny kot :). Obejrzał mój rower, pogadaliśmy i pojechałem dalej.
- DST 103.68km
- Czas 04:02
- VAVG 25.71km/h
- VMAX 44.41km/h
- Temperatura -3.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Niedziela, 3 marca 2013
Kategoria >24kmph
Ten dzień od początku zapowiadał się nieciekawie
Miała być ładna seteczka wykręcona wieczorem.
Wchodzę do stajni po rumaka, spoglądam, a ten stoi biedny na flaku. Zmieniam szybko dętkę i w drogę. Wolnobieg daje znać o potrzebie wymiany w dalszym ciągu :D.
Przy zjeździe z Poniatowskiego pęka mi dętka, inna, z przodu. powrót do domu zapewnił ZTM.
Wchodzę do stajni po rumaka, spoglądam, a ten stoi biedny na flaku. Zmieniam szybko dętkę i w drogę. Wolnobieg daje znać o potrzebie wymiany w dalszym ciągu :D.
Przy zjeździe z Poniatowskiego pęka mi dętka, inna, z przodu. powrót do domu zapewnił ZTM.
- DST 45.44km
- Czas 01:53
- VAVG 24.13km/h
- Temperatura 1.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Sobota, 2 marca 2013
Kategoria >24kmph
Powsin - Rondo deGaulla
Chciało się pośmigać jeszcze, ale płyny trzeba uzupełniać :D
- DST 48.76km
- Czas 01:56
- VAVG 25.22km/h
- VMAX 50.15km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Piątek, 1 marca 2013
Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km
Marymont - Sulejówek - Poligon
Ładne słoneczko świeciło, ale wiatr był niemiłosierny. Wstałem rano, żeby szybko coś ukręcić na liczniku, a tu deszcz, szaro :(. Moment się jednak rozpogodziło i pojechałem.
Na dziś koniec jeżdżenia. Trzeba kiedyś uzupełniać płyny :D, ale to wieczorem.
Chciałoby się więcej pośmigać, ale zabrakło czasu.
Odkurzamy przeboje:
Na dziś koniec jeżdżenia. Trzeba kiedyś uzupełniać płyny :D, ale to wieczorem.
Chciałoby się więcej pośmigać, ale zabrakło czasu.
Odkurzamy przeboje:
- DST 50.43km
- Czas 01:58
- VAVG 25.64km/h
- VMAX 51.52km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103