Trening > 20 kmph i < 24kmph, strona 8 | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Trening > 20 kmph i < 24kmph

Dystans całkowity:5599.55 km (w terenie 28.81 km; 0.51%)
Czas w ruchu:248:09
Średnia prędkość:22.57 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:2860 m
Maks. tętno maksymalne:210 (105 %)
Suma kalorii:14052 kcal
Liczba aktywności:132
Średnio na aktywność:42.42 km i 1h 52m
Więcej statystyk

Poniedziałek, 18 marca 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Rower komunikacyjny

Chciałem połączyć przyjemne z pożytecznym, więc postanowiłem śmignąć lwicą na uczelnię, a z uczelni na korki.
Kiedy wyjechałem grzecznie na Grochowską, zaciekawiło mnie to, że samochody jakoś tak dziwnie wolno dzisiaj jeżdżą. Spoglądam na licznik, żeby sprawdzić temperaturę.. 6 stopni i .. 44km/h :|. Szok.
Zacząłem się zastanawiać, co ja dzisiaj jadłem, że dostałem takiego kopa. W 15 minut byłem już pod Poniatowskim. Pomyślałem, że żółtą koszulkę tegorocznego tour de france mam już w kieszeni.

Wszystko oklapło jak zmieniłem kierunek jazdy na Placu Zawiszy. Połowę trasy miałem wiatr 35km/h w plecy, stąd ta I prędkość kosmiczna na liczniku.
Na Żwirki to nawet musiałem zrzucić z blatu, żeby cokolwiek ujechać.
Trasa: Żwirki i Wigury (Wydział Geologii) - Trakt Lubelski

Piątek, 15 marca 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Trębacz warszawski (łac. tromba varsaviana)

Zastanawiam się, dlaczego klakson zmienił się z sygnalizatora dźwiękowego na symbol władzy na drodze? Byłem dzisiaj świadkiem jak kierowca jakiegoś tam samochodu, chyba berlingo, z dzieckiem z tyłu, otrąbił samochód stojący przed nim w korku... bo... bo tamten przepuścił faceta z wózkiem dziecięcym przez pasy. Przez szybę widziałem, że wpadł w ostry szał :D Klął przy dziecku, bo musiał się na chwile zatrzymać. Głupota. Nie minęła minuta, kiedy sam włączałem się do ruchu na rondzie Wiatraczna. Czysto - ruszam. Słyszę klakson za sobą i zbliżający się ryk silnika. Hehe, inny z kolei facet nie wytrzymał i musiał mnie wyprzedzić przed skrętem w prawo (wyjazdem z ronda) Byłby o całe 5 sekund później w domu. Wyprzedzanie na rondzie... I jeszcze jebany mnie otrąbił :D Puściłem wsiura przodem zwalniając (bo inaczej bym wylądował w szpitalu).
Swoją drogą, ciekawe jest również wyprzedzanie rowerzysty tuż przed czerwonym światłem. Ma to jakikolwiek sens, skoro ja i tak przejadę sobie na początek korku?
Takie rozmyślenia o ruchu drogowym dzisiaj miałem.
Coś nerwowy ten piątek dziś.
Nie mogę się doczekać świąt! Wszystkie stołeczne asfalty będą puściutkie! Warszawiacy wyjadą do swoich domów. Miodzio.
Co do wycieczki, to trasa: Ksawerowo przez rondo de Gaulla – Ząbki
Wiało momentami 60kmph w twarz.

Wtorek, 12 marca 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Prawie Stare Bielany

Po egzaminie szybko wyleciałem na pośniegowy rower. Pogoda fatalna, sypał śnieg, na ulicach zrobiło się błocko. Nie muszę chyba dodawać, że było niesamowicie ślisko, ciężko było nawet ruszyć ze świateł. Po minięciu stacji metra Słodowiec doszedłem do wniosku, że dalsza wycieczka nie ma sensu i zawróciłem do domu.
Od poniedziałku to dopiero będzie jeżdżenie :). Ma wrócić pogoda i w końcu wolne.

Środa, 6 marca 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Pałac Zamoyskich - Uczelnia WZ

Wyjazd uczelniany. Ciepło. Na razie koniec jazdy, sesja poprawkowa czeka :P.

Wtorek, 5 marca 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Uczelnia WZ

Pierwszy raz od dawien dawna w zwykłych ciuchach na kolarzówce :).
Rzeczywisty czas w jakim się zmieściłem, aby dojechać na uczelnię wyniósł 39 minut tempem takim, żeby się nie zmachać. Dla porównania samym autobusem jadę 1h, nie mówiąc o dojściu na i z przystanku.
Pierwszy raz w tym roku było mi gorąco na rowerze :D, w końcu wiosna.
Po zajęciach miałem plan wskoczyć do domu, przebrać i się i jeszcze pojeździć, ale zauważyłem po drodze, że sprężyna od napinacza się rozkręciła. Najpewniej przez te lipne stojaki, nie da rady złapać ramy parkując przednim kołem, więc trzeba tylnym wykręcając tylny wózek przerzutki. Mogła to być też wina kostki na ddr, telepało niemiłosiernie. No nic, pomyślałem, że skręcę to w 15 minut. Jak się wkręciłem w majsterkowanie to 3,5h grzebałem przy napędzie, regulacja przerzutek, czyszczenie, oliwienie :D
Jutro wyjeżdżę to co miałem dzisiaj.
Pozdrawiam panią, która puszczała swojego psa bez kagańca po ddr (tak, biegaczka) i drugą panią, która zaparkowała swoją yariskę blokując całkowicie ruch, też na ddr. Jak żyć?

Sobota, 23 lutego 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Nowy Świat

Mokro, względnie ciepło. Nst. raz lżej się ubrać.
GPS wyświetlił mi max 62kmph. Nie wydaje mi się żebym tyle pocisnął :D.

Piątek, 15 lutego 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

2x Sulejówek - Międzylesie - Waszyngtona

Złośliwość rzeczy martwych. Sprawiłem sobie nową latarkę, która wytrzymała ze mną... oszałamiające 100m. Tak, metrów. Włącznik się popsuł, pewnie coś ze stykami :D. Ostatnie 20 km z Mrozikiem, który jako tako oświetlał mi trasę.
Odkryłem super tracker gps w zastępstwie za lipne Endomondo, które usunąłem z miejsca po tym jak nie zapisał mi 90km trasy. Stary sports tracker dał radę :).
  • DST 55.94km
  • Czas 02:27
  • VAVG 22.83km/h
  • VMAX 44.86km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 1360kcal
  • Sprzęt Peugeot Carbolite 103

Środa, 13 lutego 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph, Dystansówki > 50 km

Bronisze - Baza - Zoo - Starówka - Poniatowski

Bronisze, bo do Ożarowa nie dałem rady. Straszny głód mnie złapał :D
Jak się najadłem to z Mrozikiem wylecieliśmy w stronę Starówki. Oczywiście zepsuł mi średnią z 28 kmph.
Jutro do Błonia.

Wtorek, 12 lutego 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Trochę po Grochowie - Nowy Świat

Nic szczególnego, rutyna.

Niedziela, 10 lutego 2013 Kategoria Dystansówki > 50 km, Trening > 20 kmph i < 24kmph

Powiśle - Wola - Agrykola

Takie kółka sobie robiłem. Wszyscy odradzali mi dzisiejszego wyjazdu, bo za ślisko. Wiedziałem lepiej ;) Ładniutko się śmigało.

Fajny widoczek po drodze:


Uploaded with ImageShack.us




stat4u