Łańcuch, strona 17 | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Łańcuch

Dystans całkowity:11465.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:465:44
Średnia prędkość:24.62 km/h
Maksymalna prędkość:77.50 km/h
Suma podjazdów:15429 m
Suma kalorii:72393 kcal
Liczba aktywności:227
Średnio na aktywność:50.51 km i 2h 03m
Więcej statystyk

Poniedziałek, 16 września 2013 Kategoria Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph

Jak to się stało, tego nie wiem.

Ostatnio pisałem jaką Chris Horner ma fajną stylówę. Pisałem też, jak zrywał z koła europejskich kozaków, kiedy jako najstarszy kolarz wygrał etap grand touru.

Teraz sytuacja nieco się zmieniła. Jest już nie tylko najstarszym kolarzem, który wygrał etap Tour, Giro, czy la Vuelty. On wygrał CAŁE Vuelta a España jako najstarszy zawodnik! W wieku 41 lat! Jako jedyny Amerykanin. Jeszcze do tego na Treku.


©www.cyclingnews.com

Jako ciekawostkę dodam, że ominął go test dopingowy, no ale to już podobno nie z jego winy. Źródło: klik

Niedziela, 15 września 2013 Kategoria Łańcuch, >24kmph

Najlepszy test nogi

Nie uwierzycie. Na Grochowskiej drogówka celowała we mnie suszarką. Na serio. Był to najlepszy test nogi, do którego miałem okazję przystąpić ;)

---
Trasa: Wesoła - Grochowska - Waszyngtona - Poniatowski - Nowy Świat i WTF zamknięta Tamka - Koźla - Bednarska (do góry oczywiście)- Krakowskie Przedmieście - podjazdy pod Agrykolę ze 3,4 razy - Myśliwiecka do góry - Poniatowski - FRANCUSKA - PARYSKA - ATEŃSKA prześlicznie - baza na obiad - Waszyngtona - Nowy Świat - jakoś przez zamkniętą Tamkę - Królewska - Poniatowski - Waszyngtona - baza Szkoda, że nie włączałem gpsu, niezłe zawijasy by z tego wyszły.

Jesień ;(

Środa, 11 września 2013 Kategoria Łańcuch, Wycieczki krajobrazowe < 20kmph

W imię zasad.

Zasada 9. OREC brzmi: "Rule #9 // If you are out riding in bad weather, it means you are a badass. Period. I kropka.
Zamiast siedzieć nad Starcraftem, czy innym Call of Duty, wyszedłem na rower mimo deszczu.

Do celu jednak nie ujechałem ;)


Poniedziałek, 9 września 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch, Duet

Rembertów - Powsin - Nowy Świat

Obowiązkowe podjazdy pod Agrykolę też były.

20 km z Pietią.

Piątek, 6 września 2013 Kategoria Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph

Back in business

Bestiaheniu mało jeździł, bo miał poprawki na uczelni, bo jeździł za dużo. Teraz już wszystko nauczone i napisane, nic tylko robić nogę. Takie drugie wakacje mam.
Bestiaheniu pójdzie też w końcu do regularnej roboty, bo jego wspaniały plan zajęć na uczelni jest wspaniały. Dlatego w przerwach między gapieniem się na jakieś kosmiczne wykresy i inne esy floresy szukałem sobie roweru. Od dawna marzy mi się Bianchi Via Nirone 7 w celeste. Mam zatem do Was pytanie. Gdzie ja takie piękne Bianchi mogę dostać? Przeszukałem wszystkie sklepy w internetach, a na alledrogo to chyba serwery padlły przeze mnie.
I nic.
Wiecie gdzie takie cudo mogę dostać, czy muszę ściągać zza granicy?



Trasa: UW po cywilu - baza - obowiązkowe podjazdy pod Agrykolę już w spandeksie - baza

Środa, 4 września 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch, Pro

Gameface Hornera

Oglądając Vueltę zauważyłem coś ciekawego. Zwróciłem uwagę na grymasy pojawiające się na twarzach zawodników kręcących pod najcięższe podjazdy Hiszpanii.
Wszyscy wyglądali mniej więcej tak samo





Z małym wyjątkiem. Wyjątkiem tym był Chris Horner, który rozpoczął ucieczkę na jakiejś potężnej wyrypie. Nie przejmując się niczym jechał z takim oto uśmieszkiem







Dobry myk psychologiczny. Ja bym zsiadł z roweru na tej górze, gdybym zobaczył, ze przede mną jedzie sobie jakiś uśmiechnięty koleś, a ja nie mogę nawet złapać oddechu. Trzeba wypróbować.

Wtorek, 3 września 2013 Kategoria Lameriada, Łańcuch, Wycieczki krajobrazowe < 20kmph

Trzepakowo

Byłem dzisiaj na rowerze. Musiałem dojechać na uniwerek, więc ubrałem się normalnie, o tak.. Po drodze machnął do mnie jakiś hipster na ostrym kole na "siemasz", że niby jestem z tej samej branży.
Nigdy więcej w dżinsie...

Niedziela, 1 września 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Sierpień ładnie

Moja przyjaciółka wyjechała w sierpniu na miesięczną wycieczkę po Polsce. Odwiedzając rodzinę, znajomych i różne ciekawe miejsca zrobiła 1300 km. Samochodem.
Ja zrobiłem taki sam dystans, tyle, że rowerem.
Jest ładnie? jest.
Tylko średnia jakaś lipna - 24.63 km/h
W sierpniu padło też kilka rekordów:
- najdłuższy dystans dzienny
- rekord prędkości chwilowej

Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że tak będę dopierdzielać na rowerze, to bym go wyśmiał.


Legendy są jednak prawdziwe. Dziewczny też jeżdżą. Wiggle Honda Women's Pro Cycling Team

Sobota, 31 sierpnia 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

No to myk

Jako że ostatnio ze stylówą u mnie trochę na bakier, to wyleciałem w bielutkim spandeksie.
Średnia całkiem cacy, jak na jeździe po mieście.

Jak wracałem z Sulejówka, to spotkałem jakiegoś starszego kolarza, który trochę trzepał. Nie myśląc za wiele, wyprzedziłem go. Wiedziałem, że przyśpieszy i złapie mnie na koło, więc podbiłem trochę prędkość do 40km/h. Po chwili zrównał się ze mną, rzucił "W Pilawie padało!" i skręcił na Międzylesie.
Ciekawe, czy chciał wytłumaczyć swój brudny strój, czy to, że strasznie wolno jechał i dał się wyprzedzić młodzikowi :)

Trasa: Sulejówek - Sulejówek drugi raz - Agrykola

Piątek, 30 sierpnia 2013 Kategoria Lameriada, Łańcuch, Wycieczki krajobrazowe < 20kmph

Kamuflaż

Życie to nie tylko stylówa, czasem trzeba dojechać na UW.
Założyłem więc dżins, ładny koszul i wio. Czułem się dość dziwnie.

Dystans i średnia to chyba rekord poszedł w jeździe solo...
Wyprzedziła mnie nawet starsza pani na MTB. Trudno, życie.





stat4u