| strona 24 | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki


Niedziela, 4 sierpnia 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Runda klasyk

Trasa: baza - Sulejówek - Nowy Świat - Tamka - Rozbrat - obowiązkowe podjazdy pod Agrykolę - Ujazdowskie - Poniatowski - baza to właśnie runda, która chyba nigdy mi się nie znudzi.

Na Agrykoli leży już asfalt równy jak blat, nówka sztuka. Odnowione zostały pasy dla rowerów po obu stronach. Mimo namalowanego roweru co 2 metry, pasy nie są respektowane zarówno przez pieszych, jak i rowerzystów, więc po co to komu?
Samochodów tam nie ma, bo mają zakaz, piesi mają chodnik, ale jednak wolą łazić tuż obok, po pasie dla rowerów :)

Piątek, 2 sierpnia 2013 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch

Pod Pe

...czyli stówą przez miasto.


Z powstańczą sztajfą wiążę pewne bardzo miłe wspomnienie. Postanowiłem więc ją dzisiaj odwiedzić.

Kopiec został usypany z gruzów Warszawy w 2004 roku. Widok ze szczytu, jak z pałacu kultury.


Sadyba


Sorka za palec


Schody

Ale wróćmy do początku. Najpierw wystartowałem na Chobot. Ciągle słyszę "tak jak się jedzie na Chobot", "w kierunku na Chobot", albo "za Chobotem". Co u licha ten Chobot? Nie dowiedziałem się, szuter mnie zatrzymał. Tzn szuter.. po szutrze jeszcze bym ujechał. To był wysypany żwir :D

WTF Chobot?!

Próbowałem jeszcze zdobyć mieścinę innymi drogami, ale zaczęło padać, więc pojechałem do głównego celu czyli Pe, powstańczej kotwicy.

Potem zaliczyłem Powsin i Poniatowskim wróciłem na bazę.


EDIT: Na pierwszym zdjęciu jest wieniec w kształcie loga Legii. Na kopcu był ze mną jakiś maluch w koszulce barcelony z ojcem. Cytuję małego: "głupota... mogli dać Polonię."
:D
  • DST 106.07km
  • Czas 04:08
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Peugeot Carbolite 103

Czwartek, 1 sierpnia 2013 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch

Cebulaki

17:00
Podobno na Bemowie i w Białołęce nikt się nie zatrzymał. Podobno Białołęka to już Warszawa.

Same cebulaki w tej Warszawie ostatnio, chociaż Powiśle i Rondo Dmowskiego* - wzorowo.

Trasa: baza - Sulejówek - Powiśle - przerwa o 17:00 (wiadomo) - Powsin - Rondo de Gaulla*** - Poniatowski - baza

A co tam, panie, na Agrykoli?
Z Agrykoli zerwali cały asfalt (nówka sztuka, nie miał chyba miesiąca) i wylali nowy. Po co? Nie wiem. Domalowali pas dla rowerów. Bardzo przydatny, szczególnie, że na Agrykoli obowiązuje zakaz wjazdu samochodów :D


Wjazd na Agrykolę

*tak, Dmowskiego to te pod Cepelią **
**tak, Cepelia to ten budynek po przekątnej Rotundy
***to te z palmą

Środa, 31 lipca 2013 Kategoria Duet, Łańcuch, Wycieczki krajobrazowe < 20kmph

Mont Agricola z Pietią

Wyjechałem na bajabongo, bo z chłopakami nieźle daliśmy czadu dzień przed. Na Agrykoli wylali niedawno ładny asfalcik. Niestety, po kilku tygodniach pojawiły się pierwsze nierówności. Z tego co wiem, to obowiązuje tam zakaz wjazdu samochodów, więc ludzie pewnie jeździli zbyt ciężkimi rowerami. Ostatnio przyszła pani w odblaskowej kamizelce i oceniła feler roboty. Teraz na nówkę sztukę nawierzchnię wjechał ciężki sprzęt i coś kombinują przy krawężnikach. Zerwali pas nawierzchni i zalali go nowym asfaltem. Po co? Nie mam pojęcia. Zastanawiam się też, po co niszczyć coś co dopiero zostało wyremontowane?

Wtorek, 30 lipca 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Miazga pod chałupą

Wyjeździłem 46km po najbardziej zatłoczonym mieście Polski i żyję. Pełna kultura. Za to 200m pod domem zostałbym zmiażdżony przez babę, która wyjeżdżała z parkingu.

Poniedziałek, 29 lipca 2013 Kategoria Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph

44 stopnie

Słonko dziś dało czadu. Mój lifehack z zalewaniem zamrożonej wody w bidonie zwykłą działał przez 10 minut jazdy. Potem z powodzeniem można było sobie w bidonach zaparzyć kawkę, herbatkę.

Niedziela, 28 lipca 2013 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch

Inferno

Znalazłem winowajcę mojego braku nogi. Był to o 1/4 obrotu zaciśnięty suport. Wyregulowałem i zupełnie inna jazda. Chyba tylko ja się tym przejmuję, że coś w tych wszystkich trybikach jest o milimetr obrotu źle skręcone. No ale to skutkuje, jak na mnie, w wysokiej średniej.

Co do dzisiejszego treningu, pojechałem na Wołomin celem 200km, a że wstałem o 14 to ciężko było to ujechać w jeden dzień. Kończąc pętlę na Wołomin, nie zatrzymałem się na coffee brejka w domu, ale poleciałem na Powsin. Na Poniatowskim zadzwonił Pietia (który już wielokrotnie występował na łamach tego blogu).
Więc zrobiliśmy sobie bajabongo na Powsin. Lało się ze mnie jak z konewki. Nie mylili się z prognozami.

Sedno tego wpisu jest takie, że Pietia w końcu dostał lekcję jak ważne jest utrzymanie stylówy. W końcu zaczepiła go jakaś dziewczyna :D. Tj. mnie, ale w sumie to nas.

Jestem na dobrej drodze, żebym namówił Pietię na czyszczenie jego napędu. Mówi, że zrobi to jak zmieni linki w hamulcach... (tak, ja też nie łapię połączenia napędu z hamulcami :D)

Trasa:

Sobota, 27 lipca 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Bajabongo

Świat jest mały. Po trzech latach niewidzenia się, powiedziała mi że mam fajny rower. Tyle

Jutro ma być najgorętszy dzień w roku, więc pewnie od rana do wieczora będę jeździć.

Piątek, 26 lipca 2013

Żałoba

Dziś zezłomowałem dwa rowery. Rometa Sport i jakiegoś tam szrota, nie wiadomo skąd, ale na nim zaczęła się moja zajawa na kolarstwo. Nie dało się ich odratować, nie było sensu. Zabrałem wszystko co jeszcze można było wykorzystać i pojechały na taczce do skupu złomu.
Szkoda maszyn :(

Dziś nie było jeżdżenia. Zapijam smutki.


Romet Sport

Czwartek, 25 lipca 2013 Kategoria Lameriada, Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph

Spalara odc. 2

Niedawno opisałem jak bestiaheniu przejmuje się swoim sprzętem. Wczoraj była regeneracja przy piwku, a dzisiaj bajabongo z Pietią (który już wielokrotnie występował na łamach tego blogu).
Zaciekawił mnie jeden szczegół jego roweru (ogólnie cały rower też mnie interesuje, taki ewenement)

Efekt rozcieńczania fabrycznego smaru wd-40 przez 5 lat
O kółkach w wózku już nie wspomnę.

A ja się przejmuję, że coś mi w piaście czasem cyknie...




stat4u