Rama do opylenia
Mój blog wkroczył na nowy poziom. Zaczęli mi spamować w komentarzach.
Dodam, że Gość miał do sprzedania.. samochód ;), a nie rower. Wystarczyło do mnie zagadać (mail i numer gg jest podany po lewo) i najpewniej bym wstawił gdzieś tą jego syfną furę.
Tak zrobiła moja znajoma, która ma do sprzedania ładniutką ramę szosową wraz z widelcem. Tak, też Peugeot.
Jako, że rama była ujeżdżana przez dziewczynę, a do tego nie miała nawet przerzutki, to nie przekroczyła bariery dźwięku, ani nie przejechała MRDP. Jest więc zadbana, idealna na antyzłodzieja, albo pod pierwszą kolarkę. Podaję specyfikację i autentyczne foto:
PEUGEOT COLOGNE
pozioma: 56 (C-C)
pod siodłowa: 55 (C-C)
suport: na gwint angielski
materiał ramy: Mangalloy (stal)
gratis:
baran - alloy raleigh (made in England)
średnica sztycy pod siodłowej 25,4
Link do Allegro
A dziś do nagrywania trasy używałem Stravy. Bardzo fajny program, liczy mniej więcej moc w watach i w ogóle... Jestem siódmy w klasyfikacji na odcinku Rondo Waszyngtona - Rondo DeGaulla. Nawet jest napisane. Sława, puchary!
Widać jak trenażer dał radę utrzymać moją nogę w przyzwoitym stanie. To jest moje pierwsze wyjście w tym roku po zimie i średnio cisnąłem 143 Waty. Oczywiście pi razy drzi, ale Vśrednia też całkiem spoko wg. mnie.
Dodam, że Gość miał do sprzedania.. samochód ;), a nie rower. Wystarczyło do mnie zagadać (mail i numer gg jest podany po lewo) i najpewniej bym wstawił gdzieś tą jego syfną furę.
Tak zrobiła moja znajoma, która ma do sprzedania ładniutką ramę szosową wraz z widelcem. Tak, też Peugeot.
Jako, że rama była ujeżdżana przez dziewczynę, a do tego nie miała nawet przerzutki, to nie przekroczyła bariery dźwięku, ani nie przejechała MRDP. Jest więc zadbana, idealna na antyzłodzieja, albo pod pierwszą kolarkę. Podaję specyfikację i autentyczne foto:
PEUGEOT COLOGNE
pozioma: 56 (C-C)
pod siodłowa: 55 (C-C)
suport: na gwint angielski
materiał ramy: Mangalloy (stal)
gratis:
baran - alloy raleigh (made in England)
średnica sztycy pod siodłowej 25,4
Link do Allegro
A dziś do nagrywania trasy używałem Stravy. Bardzo fajny program, liczy mniej więcej moc w watach i w ogóle... Jestem siódmy w klasyfikacji na odcinku Rondo Waszyngtona - Rondo DeGaulla. Nawet jest napisane. Sława, puchary!
Widać jak trenażer dał radę utrzymać moją nogę w przyzwoitym stanie. To jest moje pierwsze wyjście w tym roku po zimie i średnio cisnąłem 143 Waty. Oczywiście pi razy drzi, ale Vśrednia też całkiem spoko wg. mnie.
- DST 28.04km
- Czas 01:01
- VAVG 27.58km/h
- VMAX 51.57km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 604kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Komentarze
Też dzisiaj kolega mnie zagadnął o garmina i stravę a ja oczy wybauszyłem, co to. Zarejestrowałem się, zgrałem treningi i fajnie, że na danej trasie znajduje kilka odcinków, które bierze do rankingów i je wizualizuje. Taki bajerek, bardziej jako ciekawostka. Pewnie raz w miesiącu zgram całe zaległości i zobaczę, że na odcinku A->B zajmuję np. 3-cie miejsce wśród osób co go przejechały, mają nawigację i konto na stravie.
birdas - 18:53 czwartek, 20 lutego 2014 | linkuj
Zbyt dużo to ty na tym chomiku nie trenowałeś. W sumie to prawie nic ;) ale dobre i tyle a co do watów to w twoim wieku powinieneś mieć przynajmniej ze 100we więcej oczywiście tak "pi razy drzi" :)
Tomq74 - 17:32 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj
Komentuj