200
Wszystko, co dobre, szybko się nudzi. Tak samo jest z moją ulubioną trasą, którą co raz powtarzam na Stravie. Od kilku tysięcy kilometrów samotnie, znając na pamięć każdy wybój, zakręt, kręcąc praktycznie z zamkniętymi oczami. Ile można jeździć w ten sposób?
Dlatego wpadłem na pewien pomysł. Chcę zebrać Was, BSowiczów, moich czytelników i bardziej ogarniętych kolarsko znajomych i pojechać małym peletonem gdzieś dalej, niż Nowy Świat, czy Agrykola. Coś w okolicach 200 km.
Na razie zwerbowałem już dwie chętne osoby. Termin, trasa i wszystko inne do ustalenia. Dodam, że nie jedziemy bić rekordów szybkości (tak to można pójść sobie na Rondo, albo Ośkę i zdychać po 30km), tylko na zwykłe kręcenie i kolarskie pogaduchy. Kto chętny?
Pisać!
Dlatego wpadłem na pewien pomysł. Chcę zebrać Was, BSowiczów, moich czytelników i bardziej ogarniętych kolarsko znajomych i pojechać małym peletonem gdzieś dalej, niż Nowy Świat, czy Agrykola. Coś w okolicach 200 km.
Na razie zwerbowałem już dwie chętne osoby. Termin, trasa i wszystko inne do ustalenia. Dodam, że nie jedziemy bić rekordów szybkości (tak to można pójść sobie na Rondo, albo Ośkę i zdychać po 30km), tylko na zwykłe kręcenie i kolarskie pogaduchy. Kto chętny?
Pisać!
- DST 34.67km
- Czas 01:25
- VAVG 24.47km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 693kcal
- Podjazdy 186m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Komentarze
Ja jestem na TAK ....jak coś ustalisz to pisz na priv.
Tomq74 - 18:45 sobota, 5 kwietnia 2014 | linkuj
Komentuj