Piątek, 9 sierpnia 2013
Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch, Pro
Błędy w stylówie odc.1 "Miacho"
1. Przekomicznie wygląda chwyt dolny u hipstera, który przekracza barierę 15km/h po Nowym Świecie. Od zawsze zastanawiam się, dlaczego oni to robią. Pozycja aero od świateł do świateł, czy przy 15km/h nie dodaje nic do ogólnej stylówy, którą chyba hipsteriada i tak ma gdzieś.
2. Owijka jest po to, żeby ją owinąć sobie na kierownicę. Kiera bez owijki nie oszczędza wagi, tak samo jak wykręcenie przerzutek i założenie klamek od górala. Łysa kiera wygląda obleśnie i powinna zostać zakazana przepisami ruchu drogowego.
3. Jeśli już niestety jesteś na tej swojej kolarzówce na mieście, to przepisy drogowe są po to, żeby je przestrzegać. Za każde przejechane czerwone światło, za każde nieprzepuszczenie pieszych przez pasy, OREC odejmuje Ci -100 od stylówy.
4. O pozdrowieniach już był wpis, więc powinieneś wiedzieć, że jeśli już machnąłem Ci, drogi trzepie, to nie pomyliłem znajomego. Chciałem pozdrowić kogoś, kto ma takie same hobby jak ja, nawet jeśli jeździ w dżinsach, źle założonej czapce kolarskiej i bez przerzutki.
5. Nie poganiaj kogoś przed Tobą. Jeśli myślisz, że przeciśniesz się w korku szybciej od kogoś, kto jedzie przez Tobą, to jesteś w błędzie. Nie wiesz co dzieje się przed nim, a za "no jedź k**wa" możesz zarobić w beret, ew. w źle założoną czapkę kolarską.
6. Zjedź, człowieku, z tego chodnika.
2. Owijka jest po to, żeby ją owinąć sobie na kierownicę. Kiera bez owijki nie oszczędza wagi, tak samo jak wykręcenie przerzutek i założenie klamek od górala. Łysa kiera wygląda obleśnie i powinna zostać zakazana przepisami ruchu drogowego.
3. Jeśli już niestety jesteś na tej swojej kolarzówce na mieście, to przepisy drogowe są po to, żeby je przestrzegać. Za każde przejechane czerwone światło, za każde nieprzepuszczenie pieszych przez pasy, OREC odejmuje Ci -100 od stylówy.
4. O pozdrowieniach już był wpis, więc powinieneś wiedzieć, że jeśli już machnąłem Ci, drogi trzepie, to nie pomyliłem znajomego. Chciałem pozdrowić kogoś, kto ma takie same hobby jak ja, nawet jeśli jeździ w dżinsach, źle założonej czapce kolarskiej i bez przerzutki.
5. Nie poganiaj kogoś przed Tobą. Jeśli myślisz, że przeciśniesz się w korku szybciej od kogoś, kto jedzie przez Tobą, to jesteś w błędzie. Nie wiesz co dzieje się przed nim, a za "no jedź k**wa" możesz zarobić w beret, ew. w źle założoną czapkę kolarską.
6. Zjedź, człowieku, z tego chodnika.
- DST 50.08km
- Czas 01:48
- VAVG 27.82km/h
- VMAX 56.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Komentarze
Hehe dobre - uśmiałem się... a swoją drogą z gołą kierą może śmiało konkurować tzw. "splash tape". Odsyłąm do linka :)
z3waza - 20:22 sobota, 10 sierpnia 2013 | linkuj
Hehe dobre - uśmiałem się... a swoją drogą z gołą kierą może śmiało konkurować tzw. "splash tape". Odsyłąm do linka :)
z3waza - 20:07 sobota, 10 sierpnia 2013 | linkuj
"Wszystkie te punkty dotyczą tylko kolarzy szosowych. Na górskim ciężko o chwyt dolny, czy o owijkę. Tego Hipek99 chyba nie wyłapał. "
Hipek wyłapał to, że pierwszy punkt jest bezpośrednio o hipsterach lansujących się na kolareczkach rocznik ''88, drugi punkt też mi się z nimi kojarzy, a dużo dużo częściej widzę, jak na czerwonym jedzie hipster bądź chłopaczek na góralu w adidasach i skarpetkach podciągniętych pod szyję niż szosowiec; czwarty punkt mówi o kimś w dżinsach i bez przerzutki... co to ma wspólnego z szosą? O chodniku już nie wspomnę, bo szosowcy na chodniku to ewenement.
Pojawiło się teraz pytanie, czy to heniu wiedział, o czym pisze... Hipek - 20:08 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Hipek wyłapał to, że pierwszy punkt jest bezpośrednio o hipsterach lansujących się na kolareczkach rocznik ''88, drugi punkt też mi się z nimi kojarzy, a dużo dużo częściej widzę, jak na czerwonym jedzie hipster bądź chłopaczek na góralu w adidasach i skarpetkach podciągniętych pod szyję niż szosowiec; czwarty punkt mówi o kimś w dżinsach i bez przerzutki... co to ma wspólnego z szosą? O chodniku już nie wspomnę, bo szosowcy na chodniku to ewenement.
Pojawiło się teraz pytanie, czy to heniu wiedział, o czym pisze... Hipek - 20:08 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Teraz rozumiem dlaczego pro na szosówkach nigdy mnie nie pozdrawiają:(
yurek55 - 17:44 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Dobrze, że pkt. 3 dotyczy tylko tych na kolarzówkach. Pisałem już przecież, że czerwone światło jest jedynie sugestią, do uważnego przejechania skrzyżowania lub przejścia dla pieszych. Ale ja nie mam kolarzówki...
yurek55 - 16:39 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Oj nie nie :P
Jak wychodzę pobiegać to mnie bolą nogi i ręce ;) zimą gdy mało ludzi bo bardzo przyjemnie się robi... teraz gdy na ścieżkach masa ludzi to o skupienie i wyciszenie umysłu trudno bo co kilka sekund ktoś się do Ciebie cieszy i krzyczy "cześć" pozdrawiam", "dajesz dajesz, xd" itp. No ale narzekać na życzliwość ludzi nie można... tylko się cieszyć Pietia - 15:05 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Jak wychodzę pobiegać to mnie bolą nogi i ręce ;) zimą gdy mało ludzi bo bardzo przyjemnie się robi... teraz gdy na ścieżkach masa ludzi to o skupienie i wyciszenie umysłu trudno bo co kilka sekund ktoś się do Ciebie cieszy i krzyczy "cześć" pozdrawiam", "dajesz dajesz, xd" itp. No ale narzekać na życzliwość ludzi nie można... tylko się cieszyć Pietia - 15:05 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
A jakoś nie widziałem, żeby jacykolwiek biegacze do siebie machali.
Wspinacze, owszem, machają, ale jest ich niewielu... Hipek - 15:00 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Wspinacze, owszem, machają, ale jest ich niewielu... Hipek - 15:00 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Ja jak założę stylową czapeczkę z daszkiem i lecę po piwko do sklepu albo z to mi też wszyscy machają i się witają ^^ Polecam środowisko biegaczy... nie zdążysz pozdrowić pierwszy bo już ze 100m będą Ci machać
Pietia - 14:43 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
BTW, taki agresywny jesteś? Że za "no jedź kurwa" od razu w beret?
Hipek - 14:40 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Punkt czwarty do wyrzucenia. Nie ma żadnego obowiązku ani pozdrawiania ani odpowiadania na nie. Tym bardziej w mieście... pozdrawianie w mieście jest jak próba pozdrawiania słowem "cześć" turystów idących z Kasprowego na Beskid i z powrotem.
Poza tem, jak do mnie machnie euroPr0Bestyja, to na pewno zacznę się zastanawiać, czy nie pomylił znajomych. Hipek - 14:40 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Poza tem, jak do mnie machnie euroPr0Bestyja, to na pewno zacznę się zastanawiać, czy nie pomylił znajomych. Hipek - 14:40 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Jak na trasie dziadek jadący na rozpadającym się składaku machnął do mnie to zacząłem się rozglądać czy nie macha na krowy stojące na polu ;-) Ale mu odmachałem, bo fajne miał siatki zawieszone na kierownicy :)
marek - 14:29 piątek, 9 sierpnia 2013 | linkuj
Komentuj