Wpisy archiwalne w kategorii
Łańcuch
Dystans całkowity: | 11465.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 465:44 |
Średnia prędkość: | 24.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.50 km/h |
Suma podjazdów: | 15429 m |
Suma kalorii: | 72393 kcal |
Liczba aktywności: | 227 |
Średnio na aktywność: | 50.51 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 31 sierpnia 2014
Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch
Dojechane na koniec miesiąca
Kolarskie ziomeczki są wszędzie.
- DST 84.02km
- Czas 03:03
- VAVG 27.55km/h
- VMAX 48.00km/h
- Kalorie 1674kcal
- Podjazdy 244m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Dwie skrajności
Prezentowane we wpisie historie wydarzyły się w przeciągu kilku dni w tym miesiącu. Idealnie pokazują dwie, diametralnie różniące się postawy kierowców i rowerzystów próbujących żyć obok siebie na warszawskich ulicach.
Sytuacja numer 1:
Jechałem sobie codzienną rundę po Kredytowej. Pani (yariską, no bo czym by innym) klasycznie wymusiła na mnie pierwszeństwo włączając się do ruchu z parkingu. Wyhamowałem do 0, a zauważyła mnie dopiero wtedy, kiedy spojrzałem na nią przez prawą szybę jej samochodu. W myślach już komponowałem soczystą wiązankę, którą miałem zamiar posłać w jej kierunku, kiedy Pani się do mnie uśmiechnęła, uchyliła szybkę i ładnie mnie przeprosiła. Będąc w szoku, odwzajemniłem uśmiech i nic nie mówiąc pojechałem dalej swoje. Pani poprawiła mi humor na cały dzień. W sumie nic się nie stało, ona popełniła błąd, ja i tak musiałem zatrzymać się dalej na światłach... po co żywić do siebie nienawiść za takie błahostki?
Sytuacja numer 2:
Miejsce: Most Poniatowskiego w stronę Waszyngtona. Jadąc na klapie jakiegoś busu dowożącego ludzi z okolic Warszawy do miejsc pracy, wyprzedziłem mastersa. Widząc co się dzieje, lekko odpuściłem sztajer, który rozpędził mnie do 50km/h i zostałem nieco z tyłu. Podczas wyprzedzania, bus prawie zahaczył przednie koło mastersa tylnym zderzakiem. Może i było niebezpiecznie, ale nic się w ostatecznym rachunku nie stało. Ooo, ale nie dla mastersa. Rozwścieczony masters rozpędził swoje karbonowe Corimy do I prędkości kosmicznej, zjechał na lewy pas Poniatowskiego i zrównał się z busem celem konwersacji z kierowcą. Słysząc same przekleństwa i widząc jak rozwścieczony masters blokuje cały pas tworząc za sobą pokaźny korek, było mi szalenie głupio. Czy pan masters nie mógł sobie pogadać z kierowcą, kiedy ten zatrzymałby się na przystanku sto metrów dalej? Nie! Waleczny masters musiał pokazać wszystkim wokoło jak bardzo został skrzywdzony.
Sytuacja numer 3:
Ruszam ze świateł. Wpinam but w zatrzask i zaczynam się rozpędzać. Sekwencja powtarzana niezliczoną ilość razy. Mój tor jazdy jest prosty, nie wykonuję żadnych dziwnych, nieprzewidzianych ruchów. No normalnie sobie jadę. Nagle słyszę za sobą klakson. Odwracam się i widzę typa jadącego lewym pasem na blachach WND w czerwonym pasacie (czerwony najszybszy) wyklinającego mnie w wniebogłosy i walącego się w czoło. Wykonałem gest ręką oznaczający, że kompletnie nie wiem o co mu chodzi. Ten za to odważnie pokazał mi środkowy palec i niczym prawdziwy facet... odjechał w siną dal byle co szybciej. Teraz już nigdy nie poznam prawdy, co ja takiego zrobiłem, że musiałem się nasłuchać tylu przekleństw skierowanych w moim kierunku. Może to właśnie dlatego, że jechałem.
Reakcje kierujących są przeróżne. Od walecznych mastersów, po odważnych nowodworzaninów w czerwonych passacinach. Są też ludzie, którzy na drodze trzymają się cywilizowanych zasad, tak jak pani z pierwszej historii. Czy nie żyłoby się nam wszystkim lepiej, gdyby wszyscy byli tacy jak ta pani? I czy zwykły dzień na szosie nie może wyglądać tak jak na filmie poniżej?
SOUND ALERT!
- DST 54.34km
- Czas 02:14
- VAVG 24.33km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 1270kcal
- Podjazdy 615m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Ucieczka przed burzą
- DST 29.15km
- Czas 00:56
- VAVG 31.23km/h
- VMAX 45.00km/h
- Kalorie 639kcal
- Podjazdy 23m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Agricola, agricolae, agricolam
Jeśli podjedziesz tę największą górę w mazowieckim któryś raz z kolei, z dość poważną prędkością, na przełożeniu blat-oś, to francuscy turyści krzyczą do Ciebie "allez, allez!", Japończycy robią Ci zdjęcia, a małe dzieci pokazują Cię swoim rodzicom palcami. Taka mała, warszawska ostoja kolarstwa, zaraz po Gassach.
Po dziesiątym podjeździe, kiedy już masz poważnie skacowaną psychikę i zastanawiasz się co Ty właściwie robisz ze swoim życiem. Twoje mięśnie palą, kolana zgrzytają, a płuca zdają się łamać Twoje żebra, po kogoś podjeżdża karetka.
Kiedy po skończonej robocie, po kilkunastu pozdrowieniach dla kolarskich znajomych, którzy tak jak ty, sami nie wiedzą dlaczego zdecydowali się na tę katorgę, wracasz spokojnym tempem do domu... to nagle próbuje zabić Cię PUNISHER.
Niby zwykły metal na starej szosówce w skórzanych spodniach... ale ten był inny.. ten był z zacięciem wyścigowym! Najpierw wyprzedził mojego znajomego na Ujazdowskich prawie podcinając mu przednie koło. No, może to był zwykły błąd, zagapił się, czy co. Potem, kiedy wyleciałem już sam na Poniatowskiego, podciął mnie identycznie. No jak na finiszu Tour de France, czy innej La Vulecie. Miarka się przebrała, musiałem mu zrobić zdjęcie. Niech ma, za karę.
Uważajcie na takich Punisherów kiedy spokojnie sobie wracacie po DDRach. Ktoś tu w końcu musi się scigać, nie?
- DST 36.18km
- Czas 01:23
- VAVG 26.15km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 801kcal
- Podjazdy 234m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Poniedziałek, 25 sierpnia 2014
Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch, Personal best
Brzeziny i najładniejsze cyferki w życiu
Licznik już dawno tak nie cieszył oka
- DST 58.58km
- Czas 02:03
- VAVG 28.58km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 1140kcal
- Podjazdy 60m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Sobota, 23 sierpnia 2014
Kategoria Dystansówki > 50 km, Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph
Agricolarum bonorum
Osiemnaście razy, czyli niepodważalny dowód na to, że stałem się rutyniarzem. Zamiast wyjechać za miasto, pooddychać czystym powietrzem, zobaczyć krowy, katuję podjazdy na lokalnej hopce. Miało to być przygotowanie do startu w Memoriale Królaka, ale ostatecznie podjąłem decyzję, by wystartować tam za rok. I dobrze, bo akurat w dniu startu spadł deszcz. Podjechanie mokrym brukiem Bednarskiej jest chyba niewykonalne na szosowych oponach.
Nabijając co raz to nowe metry w pionie umknęło mi całe piękno sportu, który uprawiam.
Stało się, zostałem rutyniarzem.
- DST 58.39km
- Czas 02:29
- VAVG 23.51km/h
- VMAX 50.00km/h
- Kalorie 1221kcal
- Podjazdy 469m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Agricolae
Jedenaście razy
- DST 50.56km
- Czas 02:05
- VAVG 24.27km/h
- VMAX 54.00km/h
- Kalorie 1103kcal
- Podjazdy 318m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Agricola
Dwanaście razy
- DST 47.90km
- Czas 01:59
- VAVG 24.15km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura 0.0°C
- Kalorie 1008kcal
- Podjazdy 340m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Środa, 20 sierpnia 2014
Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph, Łańcuch
Podjazd Agrykola
Strava naliczyła 4 podjazdy i padła...
- DST 41.46km
- Czas 01:47
- VAVG 23.25km/h
- VMAX 49.00km/h
- Kalorie 433kcal
- Podjazdy 130m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Agricola, agricola!
Jedyny skuteczny lek na zakwasy to ponowne zakatowanie nogi. Kto by pomyślał, że następnego dnia armaty są jak nowe.
- DST 75.69km
- Czas 03:05
- VAVG 24.55km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1600kcal
- Podjazdy 399m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103