| strona 19 | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki


Poniedziałek, 14 października 2013 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch, Pro

Przydatność do mocy SH R078

Dziś zająłem się punktem pierwszym i drugim. No może też trochę trzecim ;)

Nie ubierając zbytnio w ładne słowa, ujechałem 39 km w czasie 1:16 co daje 30,9 km/h średniej. Porównując do do moich ostatnich osiągów jest to absolutny złoty medal, uścisk dłoni prezesa i wygrana w postaci 20% zniżki do serwisu. Ostatnią podobną czasówkę ujechałem tutaj.
Po 39 km miałem jeszcze chwilę czasu, ale nie chciałem się zakatować. Pojechałem więc sobie bajabongo na Agrykolę. Śmignąłem 4 podjazdy i bajabongiem wróciłem na bazę. Po tych 166 km, które ujechałem w SPD mogę powiedzieć, że jestem zachwycony uczuciem jedności z maszyną. Pewnie kręcę, gdy stoję w pedałach, a gdy chce się wypiąć, robię to odruchowo. Blok wyczułem po około 50 km i już nie muszę przepraszać kierowców, kiedy muszą czekać za mną, aż się łaskawie wepnę ;). Kładę stopę na pedał, klik, i jazda.
No i 0 gleb na trasie, to też ciekawe.

Jeszcze coś, co mnie zaciekawiło, to wentylacja tych butów. Wieje w nich, jakbym jechał w samych skarpetach.

Tak to u mnie dzisiaj wyglądało:

Sobota, 12 października 2013 Kategoria Łańcuch, Pro

Przydatność do stylówy SH R078

Testując SPD zacząłem od najprzyjemniejszego punktu trzeciego. Kwestie techniczne, jak np. przydatność do prędkości średniej będą potem.

Kolor biały jest jedynym słusznym kolorem na rower szosowy. Ludzie pokazywali mnie sobie palcami "o patrz, kolarz ćwiczy", jak wymijałem stojąc w pedałach jakiegoś malucha, który hardo kręcił siedząc na siodełku - od razu wstał, tak jak ja. Na sam koniec, kiedy mój brat już poszedł jakiś koleś z kamerą zaczął mnie filmować. Ocenę przydatności do stylówy pozostawiam Wam.


fot. Tomasz Bobrowski

fot. Tomasz Bobrowski

fot. Tomasz Bobrowski

fot. Tomasz Bobrowski

fot. Tomasz Bobrowski

Udajemy, że nie widzimy trzepaków po prawo//fot. Ola B. Photograpmhy

Piątek, 11 października 2013 Kategoria Łańcuch, Pro

Doskonalenie techniki

System pedałów zatrzaskowych jest po to, żeby:

1. zwiększyć generowaną moc poprzez skasowanie martwych punktów w korbie
2. zwiększyć kontrolę nad maszyną
3. wznieść się na wyżyny stylówy

Nie wystarczy jednak założyć SPD, by spełniać z miejsca te podpunkty. Należy wyrobić sobie nawyk naciskania, ciągnięcia i pchania korby. Nad tym dzisiaj pracowałem. Kręcenie naprzemiennie jedną nogą, wjazdy pod Agrykolę dając z pedału, by wyrobić nawyk ciągnięcia. To powinno wykasować martwe punkty, które znajdują się w miejscu, gdy korby stoją w pionie. Zwróćcie uwagę, że w tych miejscach zębatka praktycznie nie jest zużyta. Dzięki takim zabiegom można uzyskać nieziemski ciąg. Jak startowałem ze świateł, to prawie rolowałem za sobą asfalt :D
Jazda w zatrzaskach daje uczucie jedności z rowerem. Można stanąć w pedałach bez obaw, że but się ześlizgnie z platformy.

Co do stylówy, wiadomo, na szosę but musi być biały. Włączcie sobie Tour de France, czy inne Giro. Kto jedzie na czele peletonu? Kolesie w białych laczkach (sam jesteś damski, Jurek).

SH R078

Niektórzy twierdzą, że zatrzaski potrafią połamać nogi. Skoro, ktoś uważa, że plastykowy blok jest bardziej wytrzymały od jego kości, to raczej nie powinien wychodzić z domu, a co dopiero jeździć na rowerze.

Czwartek, 10 października 2013 Kategoria Trening > 20 kmph i < 24kmph

Shimano Pedaling Dynamics u mnie na chacie

W Peżotello, żeby założyć nowe pedały, trzeba dać nowe korby. Żeby dać nowe korby, trzeba dać nowy suport #kochammojrower. Na szczęście goście z Shimano się tym zajmą. W sumie to dobrze, bo suport i korba były już dawno do wymiany. Starą korbę po 15 tysiącach dam sobie na ścianę, ładnie wygląda.

Zatrzaski testowałem na rowerze mamy. Mało jeszcze w nich wyjeździłem, żeby cokolwiek napisać. Powiem tylko, że odkryłem nowe, nieużywane dotąd mięśnie. Teraz do dopiero mi noga urośnie, nic tylko spodnie zmieniać na rozmiar większe. Na początek dam tylko zajawkę:



--
Żarcik sytuacyjny: Po informacji, że pedały są tak zapieczone, że nie idzie ich odkręcić, zapytałem jaką zaproponowaliby mi korbę w średniej cenie.
Odpowiedź brzmiała: "Tiagra - 500PLN"
  • DST 25.30km
  • Czas 01:05
  • VAVG 23.35km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Shrott Cascade

Środa, 9 października 2013

Się dzieje

Dziś pojechałem najbardziej luzackie kilosy w życiu. Długi spodzień typu dżins, koszula, nawet rękawiczek nie zakładałem. Podjechałem do serwisu po jakąś poradę jak ściągnąć stare pedały bez używania diaksu. Coś pogadali, zobaczymy, czy mają złoty środek. Jeśli wszystko pójdzie wg. planu, to już jutro u mnie testy Shimano R540 i R078, więc zapraszam.



(Vmax zabójczy)

Wtorek, 8 października 2013 Kategoria Łańcuch, Trening > 20 kmph i < 24kmph

Sam sir Wiggins dobierał mi buty

... i zawyżona rozmiarówa butów Shimano.

Wchodzę sobie do sklepu po buty spd. Po sekundzie biorę z półki od dawna wybrany model, podchodzę do sprzedawcy "daj Panie 41". A tu Bradley Wiggins.



... dobra, może lepiej ta fota, to każdy pozna:


:D
Gość wyglądał identycznie. Wytłumaczył mi, że nie ma opcji, żebym miał spd 41, skoro noszę zwykłe buty 41, bo Shimano zawyża rozmiary i wyszło mi na to, że noszę 43 spd. A miałem brać w ciemno czterdziestki. Poczułem się taki duży w tych 43...
Teraz się mocuję z odkręceniem katalogowych pedałów Peżotello. Jest na to kilka patentów, między innymi diaks + wiertara. Zobaczymy jak to będzie.

Niedziela, 6 października 2013 Kategoria Łańcuch, Pro, Trening > 20 kmph i < 24kmph

Wytnij Hołubca 2013 - w Warszawie

Czyli kolejny wpis z serii "Wychodzisz na trening, a tu bajabongo".
Wrzuciłbym foty, bo były ładne dziewczyny w ludowych strojach, ale pragnę utrzymać kolarskość mojego bloga. Wpiszcie sobie w google, to Wam wyskoczy.

Trasa standard: Hopanie w kółko po Agrykoli, po drodze spotkałem TomiegoliDzonesa.

Obiecałem, że zjawię się na wycinaniu hołubca, które odbywało się na Rynku Nowego Miasta więc uznałem, że to niepowtarzalna okazja porobienia kilosów, podjazdów i ogólnie rozumianego lansu po nawierzchni takiej jak na Paryż-Roubaix.


Paryż-Roubaix

Następnym razem tylko zmniejszę ciśnienie w oponach, bo telepało niemiłosiernie.
Wam też polecam takie traski, nie ma co jechać setny raz Góry Kalwarii, na Okuniew, czy inny Nasielsk. To serio poprawia humor, jak się za Tobą oglądają, kiedy podjeżdżasz pod Bednarską, albo Mostową.


Ul. Bednarska


Ul. Mostowa

Sobota, 5 października 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Kup szosę, napierdzielaj po chodniku

Zauważyłem, że wykształcił się nowy typ ludzi lansujących się na przedpotopowych rowerach szosowych. Obok hipsterów na ostrym kole, na szosach zaczęły jeździć dzieci ~13 lat. Boją się jeszcze wyjść na ulicę, bo samochody, więc popierdzielają po chodnikach, a miny mają jakby co najmniej dwa tour de france wygrali. Obsrywka z podjarki, rajbany na ryju i białe słuchawki od jakiegoś iphona, czy innego syfu.

Zastanawiam się tylko, czy jazda po tych naszych chodnikach nie boli ich w tyłek.

~ Co do trasy to katowałem maszynę po Agrykoli wraz z dwójką nieznajomych mi kolarzy.

Piątek, 4 października 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

La motivation

Cały dzień zapierdziel, temperatura mizerna, a jednak wyskoczyłem na ostatnią godzinkę słońca w miacho. Stało się coś, że aż chce się jeździć, jest nawet po co!

Piosenka automatycznie podnosi średnią o dobre 10 km/h:


bestiaheniu poleca. Prawdziwa bestia.

Czwartek, 3 października 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

A jednak

Chciałem podziękować Marcie, która dała mi przysłowiowego kopa i postawiła do pionu. Od pewnego czasu jęczę, że mi zimno, że nie lubię i że tęsknię jak było 30 stopni i że w ogóle nie chce mi się jeździć w taki mróz. Jęczenie nie jest pro.
Dzięki Marta ;)




stat4u