>24kmph, strona 12 | bestiaheniu.bikestats.pl
Tekst alternatywny

Informacje

2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl

Moje kozy

Szukaj

Mistrzowie

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bestiaheniu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

>24kmph

Dystans całkowity:14265.81 km (w terenie 26.21 km; 0.18%)
Czas w ruchu:558:19
Średnia prędkość:25.55 km/h
Maksymalna prędkość:77.50 km/h
Suma podjazdów:12301 m
Suma kalorii:56397 kcal
Liczba aktywności:278
Średnio na aktywność:51.32 km i 2h 00m
Więcej statystyk

Czwartek, 17 października 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Wstydzioszki

Temperatura jest jaka jest. Każdy ubiera się jak może. Wujkowie, zapaleni cykliści, którzy zaczęli jeździć na początku roku są wytrwali w swoim postanowieniu noworocznym i próbują schudnąć nawet przy tak niskich temperaturach. Ostatnio odkryli materiał technologii NASA - spandex. Takie kolarskie spodenki ze spandexu, nie dość, że są cieplejsze od dresowych, to lepiej odprowadzają wilgoć ze skóry niż bawełna. Dodają też właściwości aerodynamicznych kolarzowi... i tu zaczyna się problem.

Wujkowie na takie długie spodnie zakładają krótkie zwykłe (w najgorszych przypadkach piłkarskie). Czyli całą wilgoć z powrotem zatrzymują przy ciele.
Znam gościa, który w lato zakłada krótkie kolarki + na wierzch krótkie zwykłe.

Jeśli serio się wstydzicie jeździć w kolarkach, to zwyczajnie jeździjcie sobie w dresie, efekt będzie taki sam i nie będzie widać, że wstydzicie się własnego ciała.
To tyczy się też biegaczy, bo zauważyłem, że również latają w podwójnych gaciach.

Zresztą, jeśli ktoś ogranicza się, bo "co pomyślą inni" to ma ze sobą niezły problem.

---
Trasa: Waszyngtona - Nowy Świat - Tamka - Myśliwiecka - Agrykola 15 razy - Aleje Ujazdowskie - Piękna - Górnośląska - Myśliwiecka - Agrykola 10 razy, albo ileś - baza


Wtorek, 15 października 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Bardzo ważna sprawa

Trasa miała być zupełnie inna. Planuję mały eksperyment i miałem go przeprowadzić dzisiaj.
Niestety, pewną bardzo ważną rzecz trzeba było zawieźć w pewne bardzo ważne miejsce na ulicy Twardej.
Dzisiejszy dystans skomentuję starym przysłowiem:
"Co miałeś zrobić dzisiaj, zrób jutro"

Poniedziałek, 14 października 2013 Kategoria >24kmph, Dystansówki > 50 km, Łańcuch, Pro

Przydatność do mocy SH R078

Dziś zająłem się punktem pierwszym i drugim. No może też trochę trzecim ;)

Nie ubierając zbytnio w ładne słowa, ujechałem 39 km w czasie 1:16 co daje 30,9 km/h średniej. Porównując do do moich ostatnich osiągów jest to absolutny złoty medal, uścisk dłoni prezesa i wygrana w postaci 20% zniżki do serwisu. Ostatnią podobną czasówkę ujechałem tutaj.
Po 39 km miałem jeszcze chwilę czasu, ale nie chciałem się zakatować. Pojechałem więc sobie bajabongo na Agrykolę. Śmignąłem 4 podjazdy i bajabongiem wróciłem na bazę. Po tych 166 km, które ujechałem w SPD mogę powiedzieć, że jestem zachwycony uczuciem jedności z maszyną. Pewnie kręcę, gdy stoję w pedałach, a gdy chce się wypiąć, robię to odruchowo. Blok wyczułem po około 50 km i już nie muszę przepraszać kierowców, kiedy muszą czekać za mną, aż się łaskawie wepnę ;). Kładę stopę na pedał, klik, i jazda.
No i 0 gleb na trasie, to też ciekawe.

Jeszcze coś, co mnie zaciekawiło, to wentylacja tych butów. Wieje w nich, jakbym jechał w samych skarpetach.

Tak to u mnie dzisiaj wyglądało:

Sobota, 5 października 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Kup szosę, napierdzielaj po chodniku

Zauważyłem, że wykształcił się nowy typ ludzi lansujących się na przedpotopowych rowerach szosowych. Obok hipsterów na ostrym kole, na szosach zaczęły jeździć dzieci ~13 lat. Boją się jeszcze wyjść na ulicę, bo samochody, więc popierdzielają po chodnikach, a miny mają jakby co najmniej dwa tour de france wygrali. Obsrywka z podjarki, rajbany na ryju i białe słuchawki od jakiegoś iphona, czy innego syfu.

Zastanawiam się tylko, czy jazda po tych naszych chodnikach nie boli ich w tyłek.

~ Co do trasy to katowałem maszynę po Agrykoli wraz z dwójką nieznajomych mi kolarzy.

Piątek, 4 października 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

La motivation

Cały dzień zapierdziel, temperatura mizerna, a jednak wyskoczyłem na ostatnią godzinkę słońca w miacho. Stało się coś, że aż chce się jeździć, jest nawet po co!

Piosenka automatycznie podnosi średnią o dobre 10 km/h:


bestiaheniu poleca. Prawdziwa bestia.

Czwartek, 3 października 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

A jednak

Chciałem podziękować Marcie, która dała mi przysłowiowego kopa i postawiła do pionu. Od pewnego czasu jęczę, że mi zimno, że nie lubię i że tęsknię jak było 30 stopni i że w ogóle nie chce mi się jeździć w taki mróz. Jęczenie nie jest pro.
Dzięki Marta ;)

Piątek, 27 września 2013 Kategoria >24kmph, Lameriada

bestiaheniu i mtb odcinek 2

Oś w Peżotello pęknięta. Najśmieszniejsze jest to, że zdiagnozowałem usterkę dopiero, gdy próbowałem włożyć koło w tylny widelec po łataniu dętki i za Chiny nie mogłem skręcić w nim luzu. Ktoś chyba nade mną czuwa, bo załatana dziuraw dętce była pierwszą w sezonie. Tak to bym dalej jeździł z pękniętą ośką. Byłoby nieciekawie, gdybym zorientował się, że mam pękniętą oś leżąc już na asfalcie :D
  • DST 26.21km
  • Teren 26.21km
  • Czas 01:03
  • VAVG 24.96km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Shrott Cascade

Poniedziałek, 23 września 2013 Kategoria >24kmph, Łańcuch

Trening

Dla dodania dramatyzmu: powrót pod wiatr w porywach 50km/h na takim czymś...



Bo asfalty są już nudne:

Niedziela, 22 września 2013 Kategoria Łańcuch, >24kmph

Spadek formy

Coś kurna, w ogóle noga nie podawała.
Trasa: Sulejówek - Agrykola - Wesoła

Niedziela, 15 września 2013 Kategoria Łańcuch, >24kmph

Najlepszy test nogi

Nie uwierzycie. Na Grochowskiej drogówka celowała we mnie suszarką. Na serio. Był to najlepszy test nogi, do którego miałem okazję przystąpić ;)

---
Trasa: Wesoła - Grochowska - Waszyngtona - Poniatowski - Nowy Świat i WTF zamknięta Tamka - Koźla - Bednarska (do góry oczywiście)- Krakowskie Przedmieście - podjazdy pod Agrykolę ze 3,4 razy - Myśliwiecka do góry - Poniatowski - FRANCUSKA - PARYSKA - ATEŃSKA prześlicznie - baza na obiad - Waszyngtona - Nowy Świat - jakoś przez zamkniętą Tamkę - Królewska - Poniatowski - Waszyngtona - baza Szkoda, że nie włączałem gpsu, niezłe zawijasy by z tego wyszły.

Jesień ;(




stat4u