Wpisy archiwalne w kategorii
Łańcuch
Dystans całkowity: | 11465.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 465:44 |
Średnia prędkość: | 24.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.50 km/h |
Suma podjazdów: | 15429 m |
Suma kalorii: | 72393 kcal |
Liczba aktywności: | 227 |
Średnio na aktywność: | 50.51 km i 2h 03m |
Więcej statystyk |
La Grande Boucle - zaproszenie
Tak się składa, że masz kolejną szansę dołączyć do kolarskich ziomeczków. Możesz pojechać z nimi najcięższy trening życia, długą trasę, albo lekkie bajabongo - to zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. La Grande Boucle możesz potraktować również jako spotkanie ze znajomymi, z ludźmi, którzy mają wspólną pasję, bądź z kumplami, którzy pomogą Ci przejechać życiówkę. To również zależy od Ciebie, bo niezależnie od tego jaki masz rower, ile masz pary w nogach, to co w Wielkiej Pętli jest najważniejsze to chęci i radość z jazdy.
Zaplanowany dystans to 150 km, prędkość średnia ustali się sama.Nie pozostaje Ci nic innego, jak brać swoją taczkę na Rondo Starzyńskiego o 9:00 10. maja.
Link do wydarzenia
Do zobaczenia 10.maja!
- DST 22.79km
- Czas 00:59
- VAVG 23.18km/h
- VMAX 43.00km/h
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Brak tytułu
Lampa w pełni, puste miasto, asfalt gładki. Po co pisać więcej?
- DST 56.04km
- Czas 02:12
- VAVG 25.47km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Siedem dych zawsze spoko
Przymierzam się do "Stówą przez miasto" już kilka miesięcy, zawsze dobijam do 50-70km i ochota mi przechodzi. Stówa w mieście jest o wiele fajniejsza, niż stówa gdzieś po okolicznych wsiach. Może następnym razem?
Chciałem wrzucić Wam coś świątecznego, jakiś rower szosowy w malowaniu wielkanocnym, czy coś w ten deseń. Niestety, nic nie znalazłem, więc wrzucam idiotę przebranego za królika na mtb. Grunt, że świątecznie. Wesołych Świąt!
Chciałem wrzucić Wam coś świątecznego, jakiś rower szosowy w malowaniu wielkanocnym, czy coś w ten deseń. Niestety, nic nie znalazłem, więc wrzucam idiotę przebranego za królika na mtb. Grunt, że świątecznie. Wesołych Świąt!
- DST 75.42km
- Czas 02:56
- VAVG 25.71km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Stuk puk
Mój Peżotello ma to do siebie, że non stop coś się w nim psuje. Dosłownie, na każdym wyjeździe mój rower ma jakiś defekt. Kiedy naprawię daną usterkę, zaraz pojawia się nowa. Dla przykładu: kasuję luz gdzieś tam, to siadają szczęki hamulcowe, jak naprawię hamulce, to pojawia się luz gdzieś indziej, skręcam luz, to siada suport, naprawiam suport, to okazuje się, że owijka błaga mnie o wymianę. Kiedy rower jest już super sprawny... to ostatecznie łapie gumę. Taka to zadziorna bestia.
Na ostatniej "200" pojawiły się stuki w suporcie i na tej samej wycieczce zniknęły. Zapobiegawczo pobieżnie przesmarowałem łożyska w środku. Stuki puki pojawiły się znowu wczoraj (zniknęły jak odkręciłem i skręciłem szybkościsk w kole, nie pytajcie mnie jakim cudem), no i dziś. Stukot był do tego stopnia nie do wytrzymania, że musiałem zwijać się z Agrykoli, nawet mimo tego, że ćwiczyła tam ładna parka dziewczyn na szosach. Trzymałem się głównych arterii, bo hałas ulicy tłumił moje stuki puki. Ostatecznie spróbuję rozebrać ten suport na części pierwsze i złożyć ponownie. Może to coś pomoże. Jeśli pomoże, to pewnie pęknie mi łańcuch, albo coś...
O, zdobyłem KOMa na Stravie. Wow, coś w nodze jeszcze jest!
Na ostatniej "200" pojawiły się stuki w suporcie i na tej samej wycieczce zniknęły. Zapobiegawczo pobieżnie przesmarowałem łożyska w środku. Stuki puki pojawiły się znowu wczoraj (zniknęły jak odkręciłem i skręciłem szybkościsk w kole, nie pytajcie mnie jakim cudem), no i dziś. Stukot był do tego stopnia nie do wytrzymania, że musiałem zwijać się z Agrykoli, nawet mimo tego, że ćwiczyła tam ładna parka dziewczyn na szosach. Trzymałem się głównych arterii, bo hałas ulicy tłumił moje stuki puki. Ostatecznie spróbuję rozebrać ten suport na części pierwsze i złożyć ponownie. Może to coś pomoże. Jeśli pomoże, to pewnie pęknie mi łańcuch, albo coś...
O, zdobyłem KOMa na Stravie. Wow, coś w nodze jeszcze jest!
- DST 52.72km
- Czas 02:07
- VAVG 24.91km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1090kcal
- Podjazdy 265m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Odświeżenie kokpitu
Wiosna przyszła, ciepło, dziewczyny coraz ładniejsze. Owijkę należało zmienić.
- DST 43.94km
- Czas 01:52
- VAVG 23.54km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Nie ma litości
... czyli warszawskie Paryż-Roubaix.
"Nie ma litości" - to powtarzał Cyklista w Warszawie na wczorajszej 200 i tak zapadło mi to w pamięć. Wstając rano z bólem kolan, pleców, prawego achillesa i głowy (po piwnej regeneracji mineralno-witaminowej), odpaliłem w TV Paryż-Roubaix, czyli jeden z moich ulubionych wyścigów. Wytrzymałem 10 minut do wyjazdu peletonu z lasku Arenberg i już musiałem wyjść na rower, nie było innej opcji.
Ujechałem kilka etapów brukowych (no, prawie brukowych), tak dla zachowania tradycji.
"Nie ma litości" - to powtarzał Cyklista w Warszawie na wczorajszej 200 i tak zapadło mi to w pamięć. Wstając rano z bólem kolan, pleców, prawego achillesa i głowy (po piwnej regeneracji mineralno-witaminowej), odpaliłem w TV Paryż-Roubaix, czyli jeden z moich ulubionych wyścigów. Wytrzymałem 10 minut do wyjazdu peletonu z lasku Arenberg i już musiałem wyjść na rower, nie było innej opcji.
Ujechałem kilka etapów brukowych (no, prawie brukowych), tak dla zachowania tradycji.
Arenberg ~©Fotoreporter Sirotti
Kto rozpozna z jakich ulic są te bruki?1
2
- DST 47.33km
- Czas 01:57
- VAVG 24.27km/h
- VMAX 53.00km/h
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
Sobota, 12 kwietnia 2014
Kategoria >24kmph, Grupą, Łańcuch, Personal best, akcja 200
200 - finisz
Na starcie stawiły się łącznie 4 osoby. Patryk, Cyklista w Warszawie, Tomlidzons i ja. Cóż, sobota o 7 rano.
Opisu, czy tam relacji żadnej nie będzie. Wystarczy, że po fotkach będziesz żałować, że do nas nie wpadleś - w sobotę o 7 rano.
Masz szczęście, że akcja "200" raczej będzie się powtarzać. Może następnym razem wstaniesz na czas.
Więcej pro fotek cykniętych przez Cyklista w Warszawie tu [klik]
Opisu, czy tam relacji żadnej nie będzie. Wystarczy, że po fotkach będziesz żałować, że do nas nie wpadleś - w sobotę o 7 rano.
Masz szczęście, że akcja "200" raczej będzie się powtarzać. Może następnym razem wstaniesz na czas.
Więcej pro fotek cykniętych przez Cyklista w Warszawie tu [klik]
- DST 231.00km
- Czas 09:28
- VAVG 24.40km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
200 - kwestie techniczne
Jako, że jestem pomysłodawcą całej akcji, czuję się zobowiązany wypunktować kilka spraw, które uważam za niezbędne, jeśli chodzi o jazdę w grupie. Pewnie każdy słyszał te rzeczy milion razy, ale nie zaszkodzi je jeszcze raz wypisać.
1. Nie ma sensu brać łącznie trzydziestu pompek, piętnastu multitooli itp. Ja ze swojej strony biorę skuwacz, klucz imbusowy do bloków spd, łatki + klej błyskawiczny i chętnie się tym wszystkim podzielę. TomliDzons bierze "narzędzia", czyli pewnie multitool. Niech ktoś się zgłosi do wzięcia pompki na wentyl presta/schrader (ktoś jedzie na dunlopie?). I to chyba tyle, jeśli chodzi o części itp.
2. Zachowujemy się kulturalnie na szosie. Tzn. komunikujemy się:
a) pokazujemy palcem wskazującym nierówności na drodze, czy potłuczone szkło
b) gdy wymijamy wolniejszych kolarzy, czy zaparkowane samochody, sygnalizujemy to "zagarniając" ręką jadących z tyłu za siebie.
3. Zakazuje się tzw. rybek, czyli gwałtownego wymijania wybojów. b) gdy wymijamy wolniejszych kolarzy, czy zaparkowane samochody, sygnalizujemy to "zagarniając" ręką jadących z tyłu za siebie.
4. Zakazuje się gwałtownego hamowania.
No, to takie podstawy, które pozwolą nam śmignąć sobie 200 bezpiecznie i bez nerwów.
Jeśli o czymś zapomniałem, to dopisujcie.
Do zobaczenia jutro!
- DST 36.95km
- Czas 01:34
- VAVG 23.59km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 763kcal
- Podjazdy 223m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
200 - prawie konkrety
Dla niewtajemniczonych tl;tr - Organizuję wypad na 200km z bardziej ogarniętymi rowerowymi znajomymi, ale większość nie ma nogi i nie chce. Tak, też możesz z nami jechać.
Marzył mi się pokaźny peleton, zgłosiły się dwie, czy trzy osoby. Reszta na nie, bo za daleko, albo zbyt blisko (lol, 200 km - bardzo lajtowy trening). No nic, nigdy nie twierdziłem, że kolarstwo to jakiś super popularny sport, a przechwalać się przy browarze, wśród kumpli, ile to się nie przejechało potrafi każdy. Wszyscy tacy kolarze, a jak przychodzi co do czego to cisza ;). To oczywiście nie tyczy się osób, z którymi jadę.
No to konkrety:
Start:
Ten weekend - sobota (12.4)
Trasa:
Traskę wyznaczył TomliDzons, za co wielkie dzięki!
Proponuję pod teatrem Rampa o 7:00.
Aktualna lista obecności:
TomliDzons, biker1990, Łukasz, Patryk M., może Cyklista w Warszawie. Czekam na dalsze zgłoszenia ;) Kto chętny - pisać.
Stan na 9.04 01:12
- DST 46.55km
- Czas 01:56
- VAVG 24.08km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 930kcal
- Podjazdy 230m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103
200
Wszystko, co dobre, szybko się nudzi. Tak samo jest z moją ulubioną trasą, którą co raz powtarzam na Stravie. Od kilku tysięcy kilometrów samotnie, znając na pamięć każdy wybój, zakręt, kręcąc praktycznie z zamkniętymi oczami. Ile można jeździć w ten sposób?
Dlatego wpadłem na pewien pomysł. Chcę zebrać Was, BSowiczów, moich czytelników i bardziej ogarniętych kolarsko znajomych i pojechać małym peletonem gdzieś dalej, niż Nowy Świat, czy Agrykola. Coś w okolicach 200 km.
Na razie zwerbowałem już dwie chętne osoby. Termin, trasa i wszystko inne do ustalenia. Dodam, że nie jedziemy bić rekordów szybkości (tak to można pójść sobie na Rondo, albo Ośkę i zdychać po 30km), tylko na zwykłe kręcenie i kolarskie pogaduchy. Kto chętny?
Pisać!
Dlatego wpadłem na pewien pomysł. Chcę zebrać Was, BSowiczów, moich czytelników i bardziej ogarniętych kolarsko znajomych i pojechać małym peletonem gdzieś dalej, niż Nowy Świat, czy Agrykola. Coś w okolicach 200 km.
Na razie zwerbowałem już dwie chętne osoby. Termin, trasa i wszystko inne do ustalenia. Dodam, że nie jedziemy bić rekordów szybkości (tak to można pójść sobie na Rondo, albo Ośkę i zdychać po 30km), tylko na zwykłe kręcenie i kolarskie pogaduchy. Kto chętny?
Pisać!
- DST 34.67km
- Czas 01:25
- VAVG 24.47km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 693kcal
- Podjazdy 186m
- Sprzęt Peugeot Carbolite 103